Intymna i rozdzierająca serce historia o szpiegostwie, miłości i zdradzie. „Podwójne życie Mildred” to opowieść non-fiction o jedynej Amerykance skazanej na śmierć z bezpośredniego rozkazu Hitlera.


Rebecca Donner podąża śladami swojej przodkini, która przez całe życie próbowała pozostać anonimowa. Rekonstruuje jej losy i tworzy biografię niezwykłej, odważnej i enigmatycznej kobiety, niemal wymazanej ze zbiorowej pamięci.

„A ja tak kochałam Niemcy…” – to ostatnie słowa Mildred Harnack wypowiedziane 16 lutego 1943 roku, chwilę przed położeniem głowy na gilotynie w więzieniu Plötzensee.

Los sprowadził ją do Niemiec. Była wolną kobietą. Miała wymarzoną pracę. Była zakochana. „Życie jest dobre” – napisała w liście do matki.

Był jednak 30 stycznia 1933 roku – Adolf Hitler został właśnie mianowany kanclerzem Rzeszy. I nic już nie było takie samo. Mildred z przerażeniem obserwuje błyskawiczne dojście nazistów do władzy oraz ich okrucieństwo i barbarzyństwo.

Ma jednak nadzieję, że z faszyzmem da się walczyć. Organizuje tajne spotkania ludzi, którzy zostaną członkami największej podziemnej grupy oporu w Berlinie, a gdy wybucha II wojna światowa, zaczyna szpiegować dla aliantów…

Rebecca Donner
Podwójne życie Mildred
Historia kobiety, którą kazał zabić Hitler
Przekład: Arkadiusz Romanek
Wydawnictwo Znak
Premiera: 22 stycznia 2024
 
 

Od autorki

Ta książka jest literaturą faktu.
Wszystkie słowa i fragmenty pojawiające się w cudzysłowie są cytatami pochodzącymi z prawdziwego listu, pocztówki, pamiętnika lub wspomnień, spisanych w innej formie, odręcznej notatki, odtajnionego raportu wywiadu albo innego dokumentu, który znalazłam w archiwum.
W różnych książkach, artykułach prasowych i dokumentach archiwalnych Mildred pojawia się jako Mildred Harnack, Mildred Fish-Harnack i Mildred Harnack-Fish. Za tym zamieszaniem z nazwiskami stoi sama Mildred. W Stanach Zjednoczonych zwykle używała bowiem formy Mildred Fish-Harnack; w Niemczech Mildred Harnack-Fish. Dla ułatwienia i spójności używam w tej książce formy Mildred Harnack.
Mildred uważano powszechnie za kobietę, która zawsze starannie dobierała słowa. „Rzadko zabierała głos – wspominała pewna Niemka – ale zwykle mówiła z zaskakującą jasnością”[1]. „Słuchała w milczeniu”[2] – opisuje zachowanie Mildred pewna Amerykanka. „A kiedy już mówiła, ściągała na siebie uwagę”. Jeśli zajrzysz na ostatnie strony książki, znajdziesz listę dokumentów źródłowych, z których pochodzą te cytaty. Jeśli podaję konkretne źródło, w całej książce używam przypisów końcowych (w odróżnieniu od dolnych).
Moja książka zbudowana jest na osiach dwóch narracji: pierwszą jest opis losów Mildred, druga to wspomnienia chłopca o imieniu Don. W rozdziałach dotyczących Dona używam kursywy zamiast cudzysłowu, aby w ten sposób wyróżnić myśli i rozmowy w formie, które człowiek ten zapamiętał z opisywanych przez niego czasów. Gdy trwała druga wojna światowa, Don, jedenastoletni chłopiec, został kurierem Mildred.
Tytuł książki w oryginale [ang. All the Frequent Troubles of our Days­ – Wszelkie zwykłe bolączki naszych dni] jest nawiązaniem do wiersza Johanna Wolfganga Goethego [In ein Stammbuch], a właściwie osobistego tłumaczenia Mildred dokonanego w więziennej celi. Mamy pewne wątpliwości, czy w zachowanym odręcznym tłumaczeniu Mildred na końcu słowa „troubles” pojawia się „s”. Musimy pamiętać, że tłumaczenie jest sztuką, a nie nauką. Przekłady Mildred często miały formę mniej dosłowną i luźniejszą niż akademickie interpretacje wierszy Goethego, z którymi najczęściej mamy do czynienia. Trzeba też pamiętać, że Mildred zapisywała ten tekst, posługując się ogryzkiem ołówka w zawilgoconej celi więzienia.
Harald Poelchau, który miał dostęp do Mildred w celi, zapamiętał obraz kobiety pochylonej nad tomikiem wierszy Goethego właśnie z takim krótkim ołówkiem w dłoni. Poelchau pracował jako kapelan więzienny i był członkiem grupy antyhitlerowskiego ruchu oporu zwanej Kreisauer Kreis, założonej w miejscowości Krzyżowa na Śląsku. To dzięki niemu zachowały się przekłady Goethego autorstwa Mildred. 16 lutego 1943 roku schował książkę w fałdach swojej szaty i przemycił ją poza budynek więzienia.

Fragment

Kwestionariusz więzienia Plötzensee, Berlin, 16 lutego 1943 roku
Nazwisko: Harnack
Imię: Mildred
Data urodzin: 16/09/1902
Miejsce urodzin: Milwaukee, Wisconsin, USA
Czy posiadasz jakieś aktywa? Ile i jakie?
8,47 (?) w mojej kieszeni
Bilet na statek United States Lines 127 $ (opłacony w reichsmarkach) w portmonetce
Trochę pieniędzy w Deutsche Banku
Umeblowanie mieszkania, zwłaszcza w dwóch pokojach od frontu pod adresem Woyrschstrasse 16, Berlin, z dwoma sfatygowanymi dywanami, jasnym i ciemnym, z nierównymi gwiazdami i kolorami
Dlaczego odbywasz karę? Czy przyznajesz się do popełnienia zarzucanego ci czynu? W jakich okolicznościach i z jakiego powodu popełniono przestępstwo?
Współudział w zdradzie[1]

Wprowadzenie

Zależało jej na tym, aby zniknąć. Im bardziej zdawała się niewidzialna, tym bardziej rosły jej szanse na przeżycie. W swoim dzienniku zapisywała wszystko: co jadła, co czytała, o czym rozmyślała. To pierwsze można było uznać za mało kontrowersyjne. Kolejne już nie. Z tego powodu dziennik ukrywała. Zniszczyła go, gdy zaczęła podejrzewać, że Gestapo wpadło na jej trop. Najpewniej spłonął.
Mildred znajdowała się w samym centrum[1] świata antyhitlerowskiego ruchu oporu, ale nie była Niemką, Polką czy Francuzką. Była Amerykanką. Całą sobą. Ludzie, których zwerbowała, otrzymali pseudonimy: Bezręki, Lśniący, Robotnik[2]. Sama nie używała żadnego. Mimo to była nieuchwytna. Charakter jej pracy wymagał dochowania absolutnej tajemnicy. Nie odważyła się opowiedzieć o tym, co robi, członkom swojej rodziny rozproszonym po miastach i farmach na całym Środkowym Zachodzie. I tak zaskoczyła ich, gdy jako dwudziestosześciolatka weszła na pokład parowca i wyruszyła na drugi brzeg Atlantyku, zostawiając w Ameryce wszystkich, których kochała.
Jej rodzina jest moją rodziną. Dzielą nas trzy pokolenia. Wolała anonimowość, więc tylko wyszepczę jej nazwisko: Mildred Harnack.
W 1932 roku w jej mieszkaniu odbyło się pierwsze sekretne spotkanie. Brała w nim udział mała grupa działaczy politycznych, która pod koniec dekady wyrosła na największą podziemną grupę ruchu oporu w Berlinie[3]. W czasie drugiej wojny światowej jej grupa współpracowała z sowiecką siatką szpiegowską, która stawiała sobie za cel obalenie Hitlera, werbując współpracowników i informatorów w Paryżu, Genewie, Brukseli i Berlinie. Jesienią 1942 roku do akcji wkroczyło Gestapo. Mildred trafiła do więzienia. Tak samo jak inni spiskowcy. Podczas pospiesznie przeprowadzonego procesu przed Reichskriegsgericht – najwyższym sądem wojennym w Trzeciej Rzeszy – prokurator, który zyskał złowróżbne miano „psa gończego Hitlera”[4], zasypywał spiskowców pytaniami.
Siedziała na drewnianym krześle w tylnej części sali sądowej. Obok niej zasiedli wysocy rangą nazistowscy oficerowie. Na środku pomieszczenia znalazło się miejsce dla pięcioosobowego składu sędziowskiego. Wszyscy obecni w tej sali, poza Mildred, byli Niemcami.
Gdy nadeszła jej kolej, podeszła do mównicy. Była wychudzona, jej płuca zrujnowała gruźlica, której nabawiła się w więzieniu. Nie wiadomo, jak długo tam stała; w zachowanych dokumentach nie ma mowy o tym, kiedy prokurator zaczął ją przesłuchiwać ani kiedy skończył. Wiadomo natomiast, że udzielone odpowiedzi były kłamstwami, wierutnymi bzdurami[5].
A sędziowie jej uwierzyli. Wyrok, jaki otrzymała, uznano za łagodny: sześć lat ciężkich robót w obozie. Dwa dni później Hitler jednak ten wyrok unieważnił, nakazał rewizję, a w konsekwencji również egzekucję Mildred Harnack. 16 lutego 1943 roku trafiła na gilotynę i została ścięta.
Po wojnie Korpus Kontrwywiadu Armii Stanów Zjednoczonych (ang. Counter Intelligence Corps) wszczął w jej sprawie dochodzenie. W 1946 roku pewien pracownik tej instytucji stwierdził oficjalnie: „Działania Mildred Harnack należy uznać za godne pochwały”[6]. Przyznał też, że CIC dysponuje „dość dużym zbiorem akt” na jej temat. „Całkiem możliwe, że w toku dochodzenia ujawnimy popełnienie zbrodni wojennej”[7] – napisał inny. Potem jednak wyższy rangą urzędnik CIC skarcił ich obu w zwięzłej notatce: „Ta sprawa ma klauzulę S/R [tajna/zastrzeżona] i nie powinna być badana. Wycofać z Oddziału «D» i nie kontynuować śledztwa”[8].
Tym samym CIC wyciszyło sprawę. Przyczyny podjęcia tej decyzji ujrzą światło dzienne dopiero po ponad pięćdziesięciu latach.
Niemniej jednak w kolejnych latach pojawiły się pewne przecieki. 1 grudnia 1947 roku „New York Times” zamieścił artykuł pod tytułem Hitler Beheaded American Woman as a Personal Reprisal in 1943[9] [W 1943 roku Hitler obciął głowę Amerykance w ramach osobistego odwetu]. Czytamy w nim: „Mildred Harnack, która miała dużą wiedzę o niemieckim ruchu oporu, mężnie zniosła tortury Gestapo i nie ujawniła żadnych informacji”. Jeszcze w tym samym tygodniu „Washington Post” nazwał Mildred Harnack „jedną z przywódczyń antynazistowskiego podziemia”[10]. Czytelnicy „New York Timesa” i „Washington Post” prawdopodobnie byli zaskoczeni, dowiadując się wówczas o istnieniu aktywnego ruchu oporu w Trzeciej Rzeszy.
Podstawowym problemem każdego, kto chciał napisać jakikolwiek tekst dotyczący tej grupy, był brak materiałów źródłowych[11] i dowodów. Dopiero w 1989 roku, gdy runął mur berliński, światło dzienne ujrzał zbiór przechowywany w archiwum NRD[12]. Kilka lat później Rosja zezwoliła historykom na wgląd w akta[13] zagranicznego wywiadu, a w 1998 roku, na mocy ustawy o ujawnianiu zbrodni wojennych nazistów, CIA, FBI i armia amerykańska zaczęły udostępniać akta niegdyś sklasyfikowane jako ściśle tajne[14]. Proces ten trwa nieprzerwanie po dziś dzień. Obecnie dysponujemy nieco szerszą wiedzą na temat podziemnego ruchu oporu w Niemczech. Co nie znaczy, że nie ma żadnych nieścisłości. Informacji dotyczących Mildred Harnack jest niewiele, a często są to po prostu dane fałszywe. Z popiołów, w jakie obrócił się jej dziennik, niestety nie dowiemy się niczego, co mogłoby pozwolić nam te błędy skorygować.
Chociaż Mildred zależało na tym, żeby nie rzucać się w oczy, zostawiła po sobie ślad, którym będziemy podążać.
Natkniemy się na nim na oficjalne dokumenty – grube akta wywiadu brytyjskiego, amerykańskiego i radzieckiego[15]. Mamy też dostęp do dokumentów nieoficjalnych, z których można wyczytać głębsze prawdy. Należą do nich listy Mildred, listy, które inni ludzie pisali do niej i o niej. Rodzina i przyjaciele pozostawili po sobie różne notatki, terminarze, pamiętniki, fotografie, świadectwa. Nie da się powiedzieć, że wszyscy zgadzali się w ocenie kobiety, którą znali. Może tylko wydawało im się, że ją znają? Dla wielu była prawdziwą tajemnicą, a ścieżka jej losów prowadziła do szeregu sprzecznych wniosków na temat tego, kim była i dlaczego zrobiła to, co zrobiła.
Odeszli prawie wszyscy ludzie, którzy znali ją osobiście. Ci, którzy jeszcze żyją, mają dobrze po dziewięćdziesiątce. Jest jednak jeden człowiek, po którego relacjach obiecywałam sobie najwięcej. Miałam nadzieję, że go znajdę.
Kiedy poznał Mildred, był jeszcze chłopcem. Mógłby być jej synem. Tropiłam go i odnalazłam. A potem zasypałam pytaniami: Co mówiła? Jak się poznaliście? Słyszałeś, jak płacze? Śpiewa? Ufała ci?

Przypisy

Od autorki
1 Ingeborg Havemann, Mildred Harnack: A Remembrance, 1950, Kolekcja Falka Harnacka, GDW.
2 Martha Dodd, In Memory, dokumenty należące do Marthy Dodd, pudełko 13, LOC.

Fragment
1 Więzienie Plötzensee, Berlin, 16 lutego 1943 r., dokumenty należące do Mildred Harnack, SGY/4, BArch.

Wprowadzenie
1 C. Petrescu, Against All Odds, s. 194; ostatni raport Gestapo, RG 319, ZA 020253, NARA. Warto zauważyć, że historycy w swoich pracach opisujących Czerwoną Orkiestrę często ignorują aktywność Mildred Harnack lub wspominają o niej jedynie jako o żonie Arvida Harnacka. Richard J. Evans (w książce Wojna Trzeciej Rzeszy) stwierdza, nawiązując do Czerwonej Orkiestry: „Wyjątkowo ważną rolę odgrywały […] kobiety, zwłaszcza żona Harnacka, historyczka literatury, Amerykanka Mildred Harnack-Fish”, by potem zupełnie ignorować jej wkład w walkę z reżimem Hitlera. David Dallin (Soviet Espionage) opisuje Mildred jako „osobę niezaangażowaną politycznie, zainteresowaną jedynie literaturą i językami”. Heinz Höhne (Codeword: Direktor) również uznaje Mildred za kogoś, kogo „nie interesuje polityka”. Zob. także: Guillaume Bourgeois, La Véritable Histoire de L’Orchestre Rouge; Gilles Perrault, The Red Orchestra. W Choice and Courage Claudia Koonz zauważa: „W większości historii o ruchu oporu ignoruje się lub nie docenia udziału kobiet. W relacjach dotyczących Czerwonej Orkiestry […] pomija się Mildred Harnack”.
2 S.B. Brysac, Resisting Hitler, s. 272.
3 Po tym, jak Gestapo aresztowało i rozstrzelało prawie wszystkich członków grupy Mildred (nazywanej historycznie grupą Harnack-Schulze-Boysen), w Berlinie powstała grupa Saefkow-Jacob-Bästlein, która z czasem rozrosła się do około pięciuset członków.
4 R. Breitman et al., U.S. Intelligence and the Nazis, s. 298.
5 N. Haase, Das Reichskriegsgericht, s. 109–110. Transkrypcje procesów zostały rzekomo spalone w 1945 r. przez Heinza Pannitza, oficera SS, który kierował niemiecką operacją kontrwywiadowczą przeciwko Czerwonej Orkiestrze. Zachowały się dokumenty zawierające uzasadnienia skazania (zob. H. Höhne, Codeword: Direktor, s. xviii–xix). Proces opisuje również jego naoczny świadek Axel von Harnack (kuzyn Arvida Harnacka) w artykule pod tytułem Arvid und Mildred Harnack.
6 D.P. Hervey do podpułkownika Brutona, 21 lutego 1946 r., RG 153, akta 12-2262, NARA.
7 A.R. Perry Jr. do kapitana Sloana, 21 listopada 1946 r., RG 153, akta 12-2262, NARA.
8 Podpułkownik Ellis do podpułkownika Herte, 15 stycznia 1947 r., RG 153, akta 12-2262, NARA.
9 „New York Times” 1 grudnia 1947.
10 Charles Yarbrough, Victim of Nazi Ax Lived Here, „Washington Post” 3 grudnia 1947.
11 H. Höhne, Codeword: Direktor, s. xviii.
12 W 1990 r. dokumenty dotyczące skazanych w procesach grupy Czerwona Orkiestra zostały odkryte w archiwach Institut für Marxismus-Leninismus, znajdującego się w byłej Niemieckiej Republice Demokratycznej.
13 J. Costello, O. Tsarev, Deadly Illusions, s. vi–vii.
14 Zostały one udostępnione na mocy decyzji Nazi War Crimes Interagency Working Group (IWG). Zob. R. Breitman et al., U.S. Intelligence and the Nazis, s. 293.
15 Chodzi o dokumenty posiadane przez wywiad brytyjski, wywiad amerykański (Korpus Kontrwywiadu Armii USA, CIA, FBI) i wywiad sowiecki (NKWD, GRU). Większość akt niemieckiego kontrwywiadu została przejęta przez wywiad aliancki w 1945 r. Brytyjski kontrwywiad przeprowadził najdokładniejsze dochodzenie w sprawie Czerwonej Orkiestry, tworząc trzy długie raporty w latach 1945–1949. Zob. R. Breitman et al., U.S. Intelligence and the Nazis, s. 293–294.

 
Wesprzyj nas