Z przygodami za pan brat

Bolek i Lolek to postaci stworzone w wyobraźni Władysława Nehrebeckiego, polskiego reżysera i scenarzysty. W latach sześćdziesiątych pojawiły się na ekranie telewizyjnym w serii filmów animowanych, a sam twórca w wielu wywiadach i wystąpieniach wyjaśniał, że pomysły na ich przygody czerpał z obserwacji zabaw i figli w wykonaniu własnych synów. Począwszy od 1962 roku Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej wyprodukowało kilkadziesiąt filmów z udziałem chłopców, w tym całe serie, filmy edukacyjne i film pełnometrażowy. W latach 1974 – 1980 ukazywały się też książeczki, do których tekst napisał Władysław Nehrebecki i Leszek Mech, a zilustrował je Alfred Ledwig.

To właśnie z powodu sporu Alfreda Ledwiga ze spadkobiercami Nehrebeckiego, o prawa autorskie do projektu plastycznego postaci, przez wiele lat przestały ukazywać się nowe odsłony przygód z udziałem chłopców. To szkoda nieodżałowana, bo duet Bolka i Lolka w międzyczasie zdążył stać się polskim symbolem dziecięcej rozrywki, kwintesencją pogodnego, pełnego przygód dzieciństwa. Na wyjaśnienie wzajemnych pretensji potrzeba było uczestnikom sporu aż trzech dekad, dopiero gdy osiągnięto ostateczne rozwiązanie konfliktu ruszyły prace nad nowymi książeczkami przeznaczonymi dla małych czytelników i ich rodziców wspominających własne młode lata.

Autorzy współczesnych książeczek opowiadających o przygodach chłopców, tak jak miało to miejsce w przypadku telewizyjnego pierwowzoru, pokazują, że pomysł na dobrą zabawę i ciekawe spędzenie czasu może czaić się wszędzie. Wystarczy wysilić wyobraźnię i rozejrzeć się dookoła siebie, a wtedy z pewnością uda dostrzec się coś interesującego. I tak, Leszek Talko, autor niedawno wydanej książeczki o Bolku i Lolku pt. „Domowi odkrywcy” zabiera chłopców między innymi na wieś, gdzie udaje im się rozproszyć nudę, funduje im spotkanie z płetwonurkami, własny biznes polegający na sprzedaży lemoniady sąsiadom, a także opowiada o tym jak zorganizowali domowe kulinarne zawody.

Z kolei Karolina Macios, autorka książki „Bolek i Lolek z telewizora” pokazuje w jaki sposób Bolek i Lolek zostali zuchami. Jej wersja przygód chłopców wyjaśnia dzieciom na czym polega bycie zaradnym i odpowiedzialnym, pokazuje jak zwyciężyć nad tym czego się boimy i do tego podkreśla, że nawet zwykłe domowe czynności mogą okazać się świetną zabawą jeśli tylko zorientujemy się w czym jesteśmy dobrzy i mądrze podzielimy się zadaniami z innymi domownikami. Konstrukcja tej książki jest obmyślana tak, by dziecko, w miarę lektury, także mogło spróbować samodzielnie wykonać zadania z jakimi zmagają się jej bohaterowie.

Jest i propozycja dla najmłodszych odbiorców -”Bolek i Lolek. Łowcy tajemnic”, przeznaczona dla dzieci w wieku 3-5 lat, opracowana przez Elżbietę Lekan i zilustrowana przez Joannę Myjak. Tytułowe tajemnice to rysunkowe zagadki logiczne rozwijające u dziecka umiejętność kojarzenia faktów, liczenia, rozpoznawania i nazywania przedmiotów oraz prawidłowego określania przedstawionej sytuacji. Na każdej stronie umieszczona jest jedna zagadka, a na jej odwrocie rozwiązanie.

książki podsuwają młodym czytelnikom pomysły na wesołe i pożyteczne spędzanie wolnego czasu

Za sprawą tych trzech publikacji „Bolek i Lolek” ponownie trafiają do młodych czytelników podsuwając im pomysły na wesołe i pożyteczne spędzanie wolnego czasu. Uczą i bawią, a także, tak jak dawniej, pokazują, że udane dzieciństwo nie zależy od tego co mamy, ale od tego czy we własnej głowie potrafimy wyczarować wspaniałe, niezapomniane przygody. ■Robert Wiśniewski