Przełomowa biografia Stalina oparta na osobistych zapiskach dyktatora, ukoronowanie 20 lat badań Olega Khlevniuka, najwybitniejszego znawcy epoki stalinizmu.


Stalin. Nowa biografiaZ pasją czyta protokoły z przesłuchań. Pisze szczegółowe scenariusze pokazowych procesów. Otaczają go pochlebcy gotowi wykonać każdy jego rozkaz. Ci sami ludzie nie robią nic, sparaliżowani strachem, gdy w marcu 1953 roku umiera w samotności. Ostatnie godziny dyktatora stają się punktem wyjścia najnowszej biografii sowieckiego przywódcy.

Wybitny rosyjski historyk sięga jako pierwszy po 400 ulubionych książek Stalina z jego odręcznymi notatkami, dziesiątki tysięcy raportów, dzienniki wizyt w jego biurze na Kremlu. Zawartości niedawno odtajnionych moskiewskich archiwów nie znajdziesz w żadnej innej książce.

***

Przez ponad dwie dekady studiowałem życie tego człowieka oraz logikę i powody leżące u podstaw jego działań. Praca ta była dla mnie stresująca i emocjonalnie wyczerpująca, ale to jest właśnie moje powołanie. Paradoksalne zwroty w najnowszej historii Rosji, które mają miejsce w ostatnich czasach, sprawiły, że moje badania zyskały więcej niż tylko naukowe znaczenie.
Oleg Khlevniuk

***

Zniewalająca, błyskotliwa i przełomowa. Ta książka potwierdza, że Khlevniuk jest prawdopodobnie najwybitniejszym żyjącym znawcą tematyki związanej ze Stalinem. Obowiązkowa lektura.
Simon Sebag Montefiore, autor Dworu czerwonego cara

Nikt na świecie nie wie o wewnętrznym funkcjonowaniu sowieckiej władzy za czasów Stalina więcej niż Oleg Khlevniuk. Stalin. Nowa biografia to książka pięknie i pomysłowo skomponowana, głęboko moralna i przystępnie napisana. Będzie punktem odniesienia dla wszystkich przyszłych biografii Stalina. Arcydzieło.
Jan Plamper, autor Kultu Stalina. Studium alchemii władzy

Oleg Khlevniuk
Stalin. Nowa biografia
Przekład: Dorota Bal
Wydawnictwo Znak
Premiera: 2 marca 2016
kup książkę

Stalin. Nowa biografia


Przedmowa

Przez ponad dwie dekady studiowałem życie tego człowieka oraz logikę i powody leżące u podstaw jego działań, które wywróciły do góry nogami lub doszczętnie zniszczyły życie wielu milionów ludzi. Praca ta była dla mnie stresująca i wyczerpująca emocjonalnie, ale takie jest właśnie moje powołanie. Paradoksalne zwroty w najnowszej historii Rosji, powszechne zatrucie umysłów mitem o alternatywnym Stalinie, którego skuteczne zarządzanie jest uznawane za wzór godny naśladowania, sprawiły, że moje badania zyskały więcej niż tylko naukowe znaczenie.
Ilość literatury na temat Stalina i jego epoki jest wręcz niemożliwa do poznania w całości. Sami badacze stalinizmu bez skrępowania przyznają się do tego, że nie zapoznali się nawet z połową materiałów. W całym tym ogromie poważne i skrupulatnie udokumentowane badania przeplatają się z niedbale napisanymi, naciąganymi historiami, stworzonymi na podstawie anegdot, plotek i wytworów wyobraźni. Te dwa obozy – optujące za wiedzą historyczną lub prymitywnymi (z reguły prostalinowskimi) bredniami – rzadko mają ze sobą coś wspólnego i już dawno porzuciły myśl o pogodzeniu się ze sobą.
Naukowe biografie Stalina przeszły przez te same etapy, co cała historiografia okresu sowieckiego. Odczuwam wielki szacunek w stosunku do niektórych klasycznych dzieł napisanych w czasach, gdy archiwa sowieckie nie były jeszcze w ogóle dostępne. Spośród autorów tych biografii wyróżniają się dwie osoby – Adam Ulam i Robert Tucker1. W latach 70. XX wieku historycy okresu stalinowskiego przypominali badaczy specjalizujących się w okresie starożytnym – znali oni dogłębnie kilka dostępnych dokumentów i pamiętników, jednak nie mieli możliwości, by zwiększyć ich liczbę. Te braki w dokumentacji motywowały do drobiazgowego studiowania dostępnych źródeł oraz prognozowania przebiegu wydarzeń w sposób elegancki i rozważny.
Sytuacja ta zmieniła się na początku lat 90. ubiegłego stulecia, gdy otwarte zostały archiwa. Przebrnięcie przez ten ogrom materiałów zajęło badaczom trochę czasu. Ostateczne pojawienie się nowych prac, stworzonych na podstawie materiałów archiwalnych, w tym naukowych biografii Stalina i innych badań tej postaci oraz systemu politycznego, stanowi sygnał, że historycy zaczęli radzić sobie z nawałem materiałów. Otwarcie archiwów pozwoliło na powstanie nowego gatunku biografii Stalina, który można nazwać „archiwalnym” exposé. Wśród jego pionierów warto wymienić Dmitrija Wołkogonowa, byłego lojalistę partii, który stał się siłą napędową pierestrojki, czy rosyjskiego dramaturga, Edwarda Radzinskiego. Ten gatunek biografii charakteryzuje się raczej wykorzystaniem relacji świadków niż danych statystycznych czy dokumentów administracyjnych oraz zastosowaniem wciągającej narracji zamiast drobiazgowych badań i historycznej kontekstualizacji. Archiwalne exposé odegrało ważną rolę w kształtowaniu wizerunku Stalina dla wielu czytelników.
Jednym z najbardziej popularnych zachodnich autorów, pracujących nad zaspokojeniem apetytów czytelników na niedawno udostępnione szczegóły dotyczące epoki stalinowskiej, jest Simon Sebag Montefiore. W swoich pracach stosuje on godną uwagi metodę cytowania szerokiej gamy źródeł, nie tylko pamiętników i wywiadów, ale również dokumentów archiwalnych. Montefiore znalazł pewnego rodzaju złoty środek, starając się zaszczepić do gatunku archiwalnego exposé pewien rygor naukowy, tworząc przy tym interesującą historię, która jest w stanie przyciągnąć szerszą publiczność niż bardziej naukowe teksty.
Z drugiej strony, w dzisiejszej Rosji wizerunek Stalina jest kształtowany przede wszystkim przez pseudonaukowe apologie. Do powstawania stalinowskiej mitologii przyczynia się wyjątkowo zróżnicowany wachlarz autorów, a każdy z nich kieruje się własną motywacją. Większość z nich łączy w swoich dziełach brak najbardziej elementarnej wiedzy z zamiłowaniem do wysnuwania śmiałych twierdzeń. W tworzonych przez nich apologiach zazwyczaj cytują informacje pochodzące ze sfabrykowanych źródeł lub bezwstydnie przekręcają dane ze prawdziwych źródeł. Wpływ tego potężnego ideologicznego ataku na umysły czytelników jest jeszcze spotęgowany przez warunki życia w Rosji, na które składa się szalejąca korupcja i skandaliczna niesprawiedliwość społeczna. Odrzucając teraźniejszość, ludzie są bardziej skłonni do idealizowania historycznej przeszłości.
Zwolennicy Stalina nie próbują już kwestionować zbrodni jego reżimu. Zamiast tego uciekają się do bardziej subtelnego w swoim charakterze przeredagowywania historii. W ich wersji wydarzeń masowe represje zostały wszczęte przez urzędników niższego stopnia, takich jak dowódcy tajnej policji czy sekretarze regionalnych komitetów partyjnych, którzy rzekomo ukrywali swoje działania przed Stalinem. Najbardziej cyniczni staliniści przyjmują inną taktykę, twierdząc, że Wielki Terror był sprawiedliwy, a miliony ludzi uśmierconych na rozkaz Stalina, naprawdę były „wrogami ludu”. Wielu rosyjskich stalinistów chętnie korzysta z teorii opracowanych przez różnych zachodnich historyków m.in. mówiących o tym, że Wielki Terror powstał spontanicznie, że Stalin nie był w niego głęboko zaangażowany i że był o wiele bardziej „zwyczajnym” przywódcą politycznym, niż się zwykle uważa. Z pewnością nie zamierzam oskarżać moich zachodnich kolegów o podżeganie do ponownej stalinizacji. Nie ponoszą oni większej odpowiedzialności za współczesne rosyjskie walki polityczne niż Marks za rewolucję bolszewicką. Mimo to powinniśmy być jednak świadomi, że nasze słowa mogą mieć kuriozalne skutki.
Jednym z rodzajów apologii, szeroko kultywowanych na rosyjskim gruncie intelektualnym i politycznym, jest stosunkowo umiarkowana idea stalinizmu modernizującego. Choć ideologia ta oficjalnie uznaje niezliczone ofiary Wielkiego Terroru i wysoką cenę, jaką zapłacono za strategię tzw. wielkiego skoku, traktuje ona jednak stalinizm jako naturalną i nieuniknioną odpowiedź na potrzebę modernizacji kraju i przygotowania go do wojny. W postulatach tych możemy dostrzec uprzedzenia, głęboko zakorzenione w rosyjskiej świadomości społecznej – interes państwa jest absolutnym priorytetem, jednostka nie ma znaczenia, a bieg historii rządzi się własnymi prawami. Zgodnie z tym paradygmatem – Stalin był wyrazem obiektywnej potrzeby historycznej. Stosowane przez niego metody były godne pożałowania, ale konieczne i skuteczne. Co więcej, spryskanie koła zamachowego historii krwią jest nieuniknione.
Błędem byłoby zaprzeczanie temu, że „wielkie cykle” historii rosyjskiej miały wpływ na rozwój bolszewizmu i stalinizmu. Silne państwo z tradycjami autorytaryzmu, słaba pozycja własności prywatnej i instytucji społeczeństwa obywatelskiego oraz olbrzymi zasięg mocy kolonizacyjnej, które umożliwiły między innymi stworzenie Archipelagu Gułag – wszystko to utorowało drogę do systemu stalinowskiego. Jednak podnoszenie znaczenia tych czynników do pewnego rodzaju rosyjskiego losu prowadzi do ślepego zaułka teorii nieuchronnego stalinizmu. Jej wyznawcy nie są zbytnio zainteresowani konkretnymi faktami i wolą przerabiać stalinowskie interpretacje historii sowieckiej, czasami w nowych szatach, lecz częściej bez, ale najczęściej nie czyniąc tego w ogóle. Stanowczo odrzucają oni pytania o cenę zapłaconą za transformacje i zwycięstwa wojskowe, alternatywne ścieżki rozwoju oraz rolę dyktatora. Zamykają oczy na fakt, że sam Stalin, doprowadziwszy sprawy do stanu kryzysu i ruiny, był od czasu do czasu zmuszany do łagodzenia swojej polityki, co pokazywało, że nawet w ramach stalinizmu istniało wiele ścieżek prowadzących do industrializacji. Nie próbują nawet tłumaczyć, w jaki sposób egzekucje 700 tysięcy ludzi w samych tylko latach 1937–1938, wykonane na rozkaz Stalina, miały służyć celom modernizacji. Ogólnie rzecz biorąc, teoria stalinizmu modernizującego nie podejmuje poważnych prób sprawdzenia, jaką skuteczność miał system stalinowski ani oceny znaczenia samego Stalina dla rozwoju ZSRS w okresie od lat 20. do wczesnych lat 50. XX wieku.
Ograniczenie historii do imperatywu historycznego stanowi najmniej kreatywny sposób przedstawiania przeszłości. Historycy zostają zmuszeni do radzenia sobie nie z prostymi schematami i przypuszczeniami politycznymi, ale z konkretnymi faktami. Pracując z dokumentami, nie są w stanie przeoczyć skomplikowanego połączenia obiektywnych czynników i osobowości lub zdarzeń losowych oraz zgodnych ze wzorcem. W przypadku dyktatury rola osobistych upodobań dyktatora, jego uprzedzeń i obsesji ma ogromne znaczenie. Jakie medium byłoby lepsze niż biografia, by rozwikłać tę skomplikowaną plątaninę problemów?
Biografia to wyjątkowy gatunek badań, który może być z jednej strony sprowadzony do nieistotnych drobiazgów kontekstu historycznego, a z drugiej – wypełniony powieściowymi szczegółami życia człowieka. Kontekst bez duszy i dusza bez kontekstu – to właśnie główne pułapki czyhające na biografa. Poruszanie się między nimi stanowiło dla mnie spore wyzwanie. W końcu jednak zrozumiałem, że po prostu niemożliwe jest wciśnięcie do tej książki nawet krótkiej wzmianki o każdym znaczącym epizodzie z okresu stalinowskiego. Selekcjonując fakty i wydarzenia, które wydawały się najbardziej przejrzyście i żywo charakteryzować Stalina, jego czasy oraz system, który został nazwany jego imieniem, musiałem wybierać te zjawiska i tendencje, które najbardziej zasługują na to, by o nich wspomnieć. Selektywność ta była konieczna – wystarczy wziąć pod uwagę fakt, że przez ostatnie 20 lat pojawiło się wiele źródeł rzucających nowe światło na życie Stalina i jego czasy. Warto pokrótce opisać te źródła.
Po pierwsze, dzięki otwarciu archiwów państwowych po upadku Związku Sowieckiego, historycy mogą teraz zapoznawać się z oryginalnymi dokumentami z pierwszej ręki, podczas gdy wcześniej byli zmuszeni do wyciągania prawdy spod warstw fałszu w oficjalnych publikacjach. Dobrym przykładem jest tu twórczość i przemówienia samego Stalina. Większość z nich była publikowana za życia wożdia, teraz jednak mamy możliwość pracy z oryginalnymi tekstami i porównywania ich z tym, co powiedział on sam w rzeczywistości, zmieniając ich treść. Co więcej, tekst publikowanych przemówień Stalina można dzisiaj rozszerzyć o elementy, które nie pojawiły się w druku. Wśród najważniejszych dokumentów znajdują się też treści tworzone przez organy rządowe, którym przewodniczył Stalin, takie jak protokoły czy zapisy stenograficzne z posiedzeń Politbiura i dekrety Państwowego Komitetu Obrony z czasów wojny. Te suche biurokratyczne dokumenty mają kolosalne znaczenie dla zrozumienia osobowości i życia Stalina. Stworzenie ich zajęło dyktatorowi ogromną ilość czasu – były to narzędzia, dzięki którym sprawował władzę.
Wiele uchwał nosi ślady jego ciężkiej, redaktorskiej ręki. Rozkazy wydawane przez Stalina same z siebie tworzą tylko częściowy obraz. Dlaczego zostały przyjęte? Jaka logika i motywy stały za jego zarządzeniami? Znacznie bardziej odkrywcza jest nieregularna korespondencja Stalina z pracownikami Politbiura, prowadzona głównie podczas jego urlopów, pozwalająca mu z daleka kierować działaniami jego kolegów-przywódców w Moskwie. Korespondencja ta była najbardziej płodna w latach 20. i w pierwszej połowie lat 30. XX wieku, zanim w Rosji pojawiły się bezawaryjne linie telefoniczne. Jest to wspaniały przykład tego, że słaby postęp technologiczny może być największym przyjacielem historyka. Po wojnie łączność telefoniczna stała się dużo bardziej stabilna i Stalin, bezpieczny na szczycie władzy, nie odczuwał już tak dużej potrzeby, by prowadzić szczegółową korespondencję ze swoimi podwładnymi. Wystarczały mu lakoniczne zarządzenia. Pomimo swojej fragmentaryczności, listy Stalina to ważna dokumentacja i fascynująca lektura. Reprezentują one najbardziej szczere świadectwa, jakie zostawił on dla potomnych.
Historykom udało się zgromadzić wiele ważnych informacji z dzienników wizyt w biurze Stalina na Kremlu6. Dzienniki te rejestrowały nazwiska gości oraz godziny wejścia i wyjścia z biura, ukazując tym samym sposób, w jaki działał Stalin. Porównanie ich z innymi źródłami (takimi jak pamiętniki lub protokoły posiedzeń Politbiura) daje ważne wskazówki co do okoliczności przyjęcia różnych uchwał. Nadal jednak, tak samo jak w przypadku korespondencji, dzienniki te odzwierciedlają jedynie fragment działalności Stalina. Oprócz swojego biura na Kremlu miał on także biuro w siedzibie Komitetu Centralnego na Placu Starym, w którym od czasu do czasu pracował, i przyjmował gości w swoim apartamencie na Kremlu oraz w licznych daczach poza Moskwą i na południu. Wiemy o tym, że służby odpowiedzialne za ochronę przywódców sowieckich prowadziły zapisy odwiedzin w apartamencie Stalina na Kremlu, jednak badacze jeszcze nie uzyskali dostępu do tego archiwum.
Wygląda na to, że nie ma żadnych śladów analogicznych zapisów dla wizyt w biurze Komitetu Centralnego czy na daczach. Dzienniki wizyt były przechowywane w sekretariacie Stalina i przez jego ochronę. Prawdopodobnie służby te, dla potrzeb własnych, przechowywały również zapisy ruchów Stalina oraz sprawozdania pracowników ochrony z tego, co wydarzyło się na ich zmianach. Jest rzeczą oczywistą, że materiały te miałyby ogromną wartość dla biografów Stalina. W tym momencie nie ma jednak rzetelnych dowodów na to, że zapisy te w ogóle istniały. Korespondencja Stalina i dzienniki wizyt w jego biurze na Kremlu stanowią część jego osobistego archiwum, zebranego pod jego bezpośrednim nadzorem i, najwyraźniej, stworzonego specjalnie dla potomnych. Wiele dokumentów z tej kolekcji jest opatrzonych oznaczeniami „moje archiwum” czy „archiwum osobiste”. Ważnym dopełnieniem osobistego archiwum Stalina jest wybór materiałów na jego temat, zebranych z różnych repozytoriów. Wybór ten, zawierający książki z biblioteki Stalina z jego notatkami, był przechowywany w Centralnym Archiwum Partyjnym. Dziś oba te zestawy materiałów zostały połączone w Kolekcję Stalina, znajdującą się w Rosyjskim Państwowym Archiwum Historii Społeczno-Politycznej (ros. RGASPI, następca Centralnego Archiwum Partyjnego, zawierający większość jego materiałów), kluczowym źródle wiedzy o Stalinie, obecnie szeroko wykorzystywanym przez historyków.
Jednak, pomimo swojego znaczenia, Kolekcja Stalina posiada poważne braki. Zapewnia ona tylko ograniczony wgląd w modus vivendi i modus operandi Stalina. Jej podstawowym mankamentem jest nieobecność dużej części dokumentów, które codziennie trafiały na biurko Stalina. Obejmują one wiele tysięcy listów, zestawień danych statystycznych, depesz dyplomatycznych oraz raportów i notatek pochodzących z różnych oddziałów bezpieczeństwa państwowego. Brak dostępu do tych dokumentów utrudnia historykom dokładne zrozumienie tego, w jakim stopniu był poinformowany Stalin, co wiedział na temat danej sprawy, a tym samym – jaka była logika jego działania.
Zachowały się dokumenty, które pozwalają na dokonanie takiego rozeznania. Znajdują się w Archiwum Prezydenckim Federacji Rosyjskiej (ros. APRF, byłe Archiwum Politbiura) uporządkowane w foldery „tematyczne”9. Podczas pracy nad tą książką miałem możliwość przestudiowania kilku z nich. Na chwilę obecną Archiwum Prezydenckie nie prowadzi systematycznych badań naukowych. Jednak sam fakt, że foldery te istnieją, daje nam nadzieję. Historia Rosji sugeruje, że prędzej czy później archiwum zostanie otwarte.
Dla biografów najbardziej kuszącymi źródłami są zawsze pamiętniki i wspomnienia. Przedstawiają one ludzi i wydarzenia w jakby trójwymiarowy sposób, którego nie można znaleźć w oficjalnych dokumentach. Tego typu sprawozdania z pierwszej ręki pozwalają biografom uzupełniać swoje prace o przyciągające uwagę szczegóły, jednakże historycy są świadomi obciążenia, jakie charakteryzuje te źródła. Autorzy pamiętników, nawet ci najbardziej uczciwi, rzadko są bezstronni i często plączą wydarzenia i daty, czy też po prostu kłamią. Takie właśnie ryzyko jest związane z pamiętnikami z czasów sowieckich. Nie jest nam znany żaden pamiętnik członka najbliższego otoczenia Stalina. Nie mamy więc dostępu do tego typu szczegółowo poinformowanego źródła, jaki mieli biografowie Hitlera, którzy korzystali ze słynnych pamiętników Goebbelsa. Sytuacja związana ze wspomnieniami nie jest wcale lepsza. Jedynie dwie osoby, znajdujące się blisko Stalina, pozostawiły po sobie szczegółowe zapiski – Nikita Chruszczow i Anastas Mikojan10. I chociaż ich pamiętniki stanowią istotny wkład w wiedzę o Stalinie, obaj milczą na temat ważnych zagadnień (jak na przykład ich udział w masowych represjach), a o wielu rzeczach po prostu nie wiedzieli. W najbliższym otoczeniu Stalina istniała surowa zasada: każdy człowiek ma dostęp tylko do tych informacji, które są mu niezbędne do skutecznego wypełniania swoich obowiązków. W przypadku Mikojana, niektóre fragmenty jego wspomnień zostały przekręcone przez jego syna, który zajmował się przygotowaniem rękopisu do publikacji. Samowolnie wstawił on po prostu do dyktowanego sobie tekstu własne uzupełnienia i poprawki, rzekomo stworzone na podstawie późniejszych relacji jego ojca, nie informując czytelnika o wprowadzonych przez siebie zmianach.
Posiadamy również pamiętniki urzędników sowieckich i zagranicznych oraz innych znanych osobistości, które miały jakiś – zazwyczaj bardzo ograniczony – kontakt ze Stalinem. Prace te mają niewielki wpływ na to, co wiemy o jego życiu. Co więcej, wiele pamiętników (napisanych np. przez marszałków Armii Czerwonej) zostało opublikowanych w czasach sowieckich, zostały więc poddane cenzurze (w tym również autocenzurze). Po upadku ZSRS odezwało się wiele osób, których ścieżki przecięły się ze ścieżkami Stalina. Wolność zachęciła wiele dzieci i krewnych przywódców epoki Stalina do opublikowania swoich pamiętników. Motywacją dla powstania tej „dziecięcej literatury”, jak trafnie określiła ten gatunek rosyjska historyczka Jeliena Zubkowa, była głównie chęć zarobku oraz zamiłowanie do usprawiedliwiania samych siebie, efekty czego – w rzeczy samej – wyglądały dziecinnie. Wielu krewnych Stalina i jego towarzyszy wymyślało bajki i niestworzone historie, mieszając osobiste wrażenia z fantazjami. Naiwne wypowiedzi na tematy polityczne pokazują, że potomkowie ci nie mieli najmniejszego pojęcia o tym, co robili ich ojcowie. Można je podsumować jako informacje z trzeciej ręki, pogłoski i mnożenie plotek. Podstawowym czynnikiem, który zmniejsza potencjalną wartość tego typu literatury jest to, że podwładni Stalina mieli obsesję na punkcie utrzymywania swoich działań w ścisłej tajemnicy. Żyli oni pod nieubłaganym nadzorem tajnej policji, zawsze w strachu, że zostaną sprowokowani do politycznie fatalnego w skutkach przejęzyczenia. Trudno w ogóle sobie wyobrazić, co też mogłoby zmusić ich do szczerości w gronie własnej rodziny. Cena była zbyt wysoka.
W książce tej ograniczyłem wykorzystywanie pamiętników, mimo że wiele z nich zawiera fascynujące opisy i anegdoty, które z pewnością zainteresowałyby czytelników. Kierując się najbardziej podstawową zasadą weryfikacji źródła, dołożyłem wszelkich starań, by porównać relacje z pamiętników z innymi materiałami, przede wszystkim pochodzącymi z archiwów. Z jednej strony okazywałem większe zaufanie autorom pamiętników, których teksty były na ogół zgodne z badaniami. Z drugiej strony traktowałem liczne błędy i jawne fałszerstwa jako jasny znak braku rzetelności, nawet jeżeli nie udało się dowieść fałszu niektórych oświadczeń za pomocą innych źródeł. Niektóre pamiętniki znalazły się na mojej osobistej czarnej liście. Nie potępiam innych za cytowanie tych prac, ale sam nigdy tego nie zrobię.
W ostatecznym rozrachunku historyk, który dąży do napisania biografii Stalina, znajduje się w stosunkowo dobrej pozycji. Obfitość dowodów i dokumentów archiwalnych daje możliwość długiej, intensywnej i (miejmy nadzieję) owocnej pracy. Znaczące luki i niedostępność wielu materiałów to frustrujące przeszkody, niemniej jednak możliwe jest napisanie dziś autentycznie nowej biografii Stalina, ponieważ niedawno udostępnione materiały archiwalne zmuszają nas do zmiany naszego postrzegania zarówno tego człowieka, jak i jego epoki.
Na koniec chciałbym dodać jeszcze kilka słów o rozmiarach i strukturze niniejszej biografii. Ograniczenia, które pojawiły się w poprzedniej publikacji, zainspirowały mnie do wprowadzenia innowacji w następnej. Musiałem zrezygnować z dokładnych szczegółów. Odnośniki i przypisy musiałem ograniczyć do minimum, priorytet nadałem więc cytatom, liczbom i faktom. Nie wspomniałem o wartościowych pracach moich kolegów-historyków, za co ich przepraszam. Takie oszczędne gospodarowanie informacjami wzbudza we mnie mieszane uczucia. Żałuję, że musiałem pominąć wiele wymownych faktów i cytatów, ale cieszy mnie to z punktu widzenia czytelnika. Wiem, jakie to uczucie patrzeć tęsknym wzrokiem na stosy grubych tomów, których nigdy nie uda się przeczytać.
Innym aspektem tej książki, który – mam nadzieję – ułatwi czytanie, oprócz skromnej objętości, jest jej struktura. Konwencjonalna chronologia rozdziałów i podrozdziałów nie pozwala na prezentowanie dwóch niezależnych warstw biografii Stalina – kolejności zdarzeń życiowych oraz najbardziej istotnych cech jego osobowości i dyktatury. Problem ten zrodził ideę dwóch naprzemiennych narracji, pewnego rodzaju tekstowej matrioszki. Jeden łańcuch konceptualny bada osobowość Stalina i system rządzenia w kontekście jego ostatnich dni przed śmiercią. Drugi, bardziej tradycyjnie chronologiczny, śledzi główne etapy jego biografii według ich kolejności. W rezultacie książkę tę można czytać na dwa sposoby. Czytelnicy mogą zaufać mojemu układowi i czytać strony po kolei lub mogą zapoznawać się tylko z jedną warstwą.
Starałem się, by obie metody czytania były tak samo wygodne.

 
Wesprzyj nas