Wyczerpująca interpretacja jednej z najbardziej kontrowersyjnych katastrof we współczesnej wspinaczce.


Pierwszego sierpnia 2008 roku osiemnastu wspinaczy z całego świata stanęło na szczycie K2 – drugiej pod względem wysokości i najbardziej niebezpiecznej góry świata, która odbiera życie jednemu na czterech wspinaczy atakujących szczyt. W ciągu 28 godzin wskutek serii tragicznych wydarzeń życie straciło jedenastu ludzi.

Historię spowiły kontrowersje, gdy wspinacze, którzy przeżyli, znaleźli się w centrum międzynarodowej burzy medialnej. Pojawiły się niezliczone wersje rozwoju wypadków, wiele z nich było sprzecznych lub nieprawdziwych.

Książka powstała na kanwie naocznej relacji Szerpy Pemby Gyalje oraz wywiadów ze wspinaczami przeprowadzonych do wielokrotnie nagradzanego filmu dokumentalnego The Summit.

Pat Falvey – irlandzki podróżnik i wspinacz, organizator wypraw w rozmaite strony świata, m.in. na Everest, Antarktykę, Grenlandię i Papuę Zachodnią. Dwukrotnie zdobył najwyższe szczyty na wszystkich siedmiu kontynentach. Autor, mówca motywacyjny i filmowiec, producent wykonawczy dokumentu The Summit (Image Now Films i Pat Falvey Productions, 2012), przedstawiającego na ekranie historię opowiedzianą w tej książce. Pat mieszka w hrabstwie Kerry, w pobliżu najwyższego szczytu Irlandii – Carrauntoohil.

Szerpa Pemba Gyalje urodził się w północnym Nepalu i dorastał w cieniu Mount Everestu. Jako zawodowy przewodnik górski wspinał się w Alpach i w Himalajach, siedmiokrotnie wszedł na Everest. Jest ekspertem w dziedzinach ratownictwa górskiego i wspinaczki, a od roku 2009 – certyfikowanym przewodnikiem górskim IVBV/UIAGM/IFMGA (Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Przewodników Górskich). Od 13 lat prowadzi szkolenia z wspinaczki wysokogórskiej. Pełni funkcję przewodniczącego nepalskiego Narodowego Związku Przewodników Górskich (NNMGA). W uznaniu jego bohaterstwa podczas wypadków na K2 National Geographic przyznał mu tytuł Podróżnika Roku 2008. Pemba mieszka w Katmandu z żoną i dwojgiem dzieci.

Pat Falvey, Szerpa Pemba Gyalje
Mordercza góra. Od triumfu do tragedii – najbardziej dramatyczne dni na K2
Przekład: Katarzyna Bartuzi
Wydawnictwo Świat Książki
Premiera: 12 sierpnia 2015


PRZEDMOWA

Przemożne pragnienie przygód i odkryć jest nieodłączną częścią ludzkiej natury. Marzenia o poznawaniu, zgłębianiu i eksplorowaniu najdalszych i najbardziej niegościnnych zakątków naszej planety mają powab, który nie blaknie nawet wówczas, kiedy wydaje się, że nie ma już nic do odkrycia. Tęsknota nie mija, bo pragnienie człowieka, aby zmierzyć się z przyrodą, i impuls, który każe mu szukać własnych fizycznych i psychicznych granic, to potężne siły.
Podróżnicy zawsze myślą o kolejnej wyprawie, śnią o górze, o śniegu i lodzie, o pięknie i wyzwaniu; jakaś wielka siła stale popycha nas ku najdalszym granicom świata naturalnego. Kiedy pragnienie zostanie zaspokojone, a kolejne wyzwanie – osiągnięte, marzymy o powrocie do domowych pieleszy tylko po to, by wkrótce rozpocząć cały ten cykl od nowa; położyć mu kres może tylko czas albo śmierć.
Góry są niczym katedry. To właśnie w górach mimo – a może z powodu – ekstremalnych warunków wspinacze mają okazję zaznać pełni życia w najbardziej pierwotnych, niebezpiecznych zakątkach świata. Ci ekstremalni stale przesuwają granice ryzyka, aby zaspokoić własne aspiracje lub ego. Rodziny wspinaczy muszą żyć z myślą, że ten, którego kochają, może nigdy nie wrócić. Ze choć przygotował się tak skrupulatnie, zmusza bliskich do udziału w rosyjskiej ruletce. A jednak ci, którzy zostają w domu, czują się w obowiązku wspierać krewnego, który podążył za pasją i marzeniami.
Wspinaczka wysokogórska roztacza specyficzny czar, dla którego jej entuzjaści są gotowi pokonać wszelkie przeszkody – fizyczne, emocjonalne, finansowe. Zdobycie jednego z najwyższych szczytów oznacza, że przez jedną chwilę człowiek stoi na świętej ziemi, powstałej 250 milionów lat temu, w miejscu, do którego – mimo ciągłego postępu technicznego – wciąż docierają tylko wybrańcy.
Wysokie góry są tym bardziej wymagające i tym groźniejsze, że na wysokości powyżej 8000 metrów n.p.m. rozciąga się zabójczy rejon, zwany strefą śmierci, gdzie następuje niedotlenienie organizmu, gdzie obumierają komórki mózgowe, gdzie wyłącza się logiczne myślenie. W rozrzedzonym powietrzu słabną nawet najsilniejsi; niektórzy przejawiają objawy zaburzeń postrzegania świata zewnętrznego; nawet najbardziej doświadczeni niekiedy nie wytrzymują.
W sierpniu 2008 roku, pewnego z pozoru idealnego dnia, jedenastu wspinaczy zginęło w strefie śmierci na K2, drugim pod względem wysokości, a jednocześnie najgroźniejszym szczycie Ziemi. Wśród wspinaczy, którzy ponieśli śmierć, był Gerard (Ger) McDonnell, pierwszy Irlandczyk, który stanął na szczycie K2. Ger uczestniczył w wielu moich wyprawach organizowanych w najwyższe góry świata; podziwiałem jego wytrwałość, ujmujący charakter i namiętność do wspinaczki.
Wraz z Gerem na K2 w 2008 roku stanął mój dobry przyjaciel, Szerpa Pemba Gyalje, który podczas wielu moich nepalskich wypraw pełnił funkcję sirdara i który spędził blisko trzy dni w strefie śmierci na K2 i w jej okolicach, koordynując akcję ratowniczą i sprowadzając wspinaczy w bezpieczne miejsce. W 2003 roku właśnie oni obaj, Ger i Pemba, przybyli mi na ratunek na Mount Evereście, kiedy ugrzęzłem zaledwie pięćdziesiąt metrów od szczytu, sparaliżowany brakiem tlenu, obrzękami i utratą widzenia peryferyjnego. W 2008 roku na K2 zginął mój kolega polarnik – Norweg Rolf Bae. Ten zapalony podróżnik w roku 2006 razem z Gerem wziął udział w zorganizowanej przeze mnie dla upamiętnienia Ernesta Shackletona wyprawie Beyond Endurance na Antarktydę.
Śmierć wspinaczy na K2 miała dramatyczne następstwa, wkrótce bowiem tragedia wzbudziła liczne kontrowersje. Ci, którym udało się bezpiecznie wrócić do bazy, znaleźli się w środku medialnej burzy, podsycanej przez sprzeczne relacje. W tej sytuacji narażono rodziny ofiar na dodatkowy, straszliwy ból.
W moim wypadku dochodzenie prawdy zamieniło się w pięcioletnią podróż, którą wieńczy wydanie tej książki oraz premiera pełnometrażowego filmu dokumentalnego The Summit, wyprodukowanego wspólnie z reżyserem Nickiem Ryanem i Image Now Films. Materiałem źródłowym zarówno filmu, jak i książki były relacje większości wspinaczy uczestniczących w różnych wyprawach na K2 w 2008 roku, niektórych spośród członków ich ekip naziemnych i rodzin. Szerpa Pemba Gyalje przedstawił swoją pełną wersję wydarzeń, a jego jasna, szczera opowieść dała kontekst spisanej tu relacji. Pod wieloma względami jest to historia Pemby.
Na początku sierpnia 2008 roku pojawiło się wiele wersji wydarzeń na K2, a przecież okoliczności tak ogromnej tragedii zasługują na powtórne zbadanie, aby zrozumieć, jak to się dzieje, że drugi pod względem wysokości szczyt na Ziemi potrafi pokonać nawet najlepiej przygotowanych.
Ze względu na jej złożoność i dramatyczny rozwój wypadków, opowieść tę trzeba przedstawić z zachowaniem chronologii, aby nakreślić pełny obraz sytuacji, odwzorowując postaci i motywy, które pełniej wyjaśnią, co skłoniło tak wielu różnych ludzi do wyprawy w odległe, niebezpieczne miejsce i dlaczego jedenastu z nich nigdy nie wróciło.
Mam nadzieję, że uporządkowanie chronologii tragicznych wydarzeń, odtworzonej na podstawie relacji wielu naocznych świadków i pierwszego, pełnego sprawozdania Szerpy Pemby Gyalje pozwoli czytelnikom zrozumieć, dlaczego wypadki potoczyły się tak, a nie inaczej i co sprawia, że niektórzy postanawiają zaryzykować życie w najdalszych i najbardziej niegościnnych zakątkach Ziemi. Zawarliśmy tu także szczegółowy opis heroicznych wysiłków pięciu innych nepalskich Szerpów, którzy pozostali w strefie śmierci i w jej pobliżu przez blisko trzy dni, próbując ocalić innych wspinaczy.
Gdy wspinacze giną, bardzo rzadko przeprowadza się natychmiastowe szczegółowe dochodzenie i sporządza raporty. Zazwyczaj dopiero po jakimś czasie powstaje sprawozdanie na bazie różnych źródeł – przekazywanych ustnych relacji, artykułów prasowych, wywiadów, materiałów dokumentalnych i książek. Mamy nadzieję, że ta książka rzuci światło na przebieg opisanych zdarzeń.
Jeśli możemy wyciągnąć z tych wydarzeń jakąś lekcję i rozpocząć dyskusję, to będzie ona dotyczyć tego, co w przyszłości można zrobić inaczej. Trzeba lepiej przygotowywać się do wypraw wysokogórskich, mieć świadomość własnych ograniczeń i możliwości, a przede wszystkim – trzeba szanować przyrodę i góry.
Opowieść o tym, co wydarzyło się na K2 podczas sezonu wspinaczkowego w 2008 roku, wielu czytelników pochłonie, a jeszcze więcej zaszokuje, podsuwając pytanie, dlaczego ciągnie nas do miejsc, gdzie taniec między człowiekiem a naturą, między życiem a śmiercią, jest najbardziej namiętny i niebezpieczny.
Pat Falvey

SŁOWO WSTĘPNE

Wychowałem się w Himalajach, w gospodarstwie niedaleko wioski Pankhongma w dystrykcie Solukhumbu w Nepalu, pięćdziesiąt kilometrów na południe od Everestu, najwyższego szczytu świata. Moja rodzina od pokoleń utrzymywała się z pracy na roli, a ja od najmłodszych lat pomagałem ojcu.
Nasza wioska leżała na jednym z głównych szlaków wiodących na Everest, często więc zatrzymywali się tam wspinacze – rozbijali obóz na terenie mojej szkoły. Miałem zaledwie kilkanaście lat, kiedy poznałem sir Edmunda Hillary’ego – w 1953 roku to właśnie on i Szerpa Tenzing Norgay zostali pierwszymi zdobywcami Everestu. Hillary, najsłynniejszy wspinacz swojego pokolenia, wielokrotnie odwiedzał moją szkołę, ponieważ dofinansowywała ją – podobnie jak wiele innych miejscowych projektów – jego fundacja.
Na przestrzeni lat Hillary kilkakrotnie wracał, aby sprawdzić postęp prac. Opowiadał nam, uczniom, o wspinaczce i zdobyciu Everestu. Jego opowieści fascynowały mnie i inspirowały.
Swoją górską karierę rozpocząłem w wieku 14 lat – zaczynałem jako tragarz przenoszący sprzęt i zapasy w okolicach mojego domu; zarabiając w ten sposób, mogłem nieco odciążyć rodzinę. Uczyłem się od dużo starszych Szerpów z okolicy, bacznie obserwowałem ich metody i umiejętności. Po latach praktyki i przyswajania wiedzy zostałem pełnoetatowym przewodnikiem i wspinaczem, aż wreszcie jako jeden z pierwszych Szerpów w Nepalu otrzymałem międzynarodową zawodową akredytację.
Stopniowo zdobywałem kolejne wysokogórskie doświadczenia – w Himalajach wielokrotnie wchodziłem na wysokość powyżej 6000 metrów. Zawsze uważałem, że powodzenie każdej wyprawy zależy od całościowego przygotowania; zawsze też zachęcałem wspinaczy, aby zanim porwą się na najwyższe szczyty świata, zdobyli najpierw praktykę na wysokości sześciu i siedmiu tysięcy metrów. Do 2008 roku podczas siedmiu kolejnych sezonów zdążyłem siedem razy zdobyć Mount Everest i uczestniczyć w czterdziestu wyprawach do strefy śmierci, zarówno na Evereście, jak i na Czo Oju.
Wiem z doświadczenia, że uczestnikami wypraw na najwyższe szczyty powoduje zamiłowanie do gór i przyrody. Ale wiem też, że wspinacze różnią się pod względem umiejętności technicznych, możliwości i przygotowania. Te różnice często decydują o życiu lub śmierci.
Widziałem w górach wielu źle wyposażonych i źle przygotowanych wspinaczy. Widziałem też zdolnych i doświadczonych, którzy nie wytrzymywali warunków panujących na wysokości powyżej ośmiu tysięcy metrów.
K2 wabi wspinaczy, to magnetyczna góra. Zawsze uważałem, że z perspektywy umiejętności technicznych K2 stanowi ogromne wyzwanie i że mierzyć się z nim powinni wyłącznie zawodowcy. Choć przez wiele lat pracowałem na Evereście i na innych górach, nigdy nie brałem pod uwagę wspinania się na K2 w charakterze przewodnika. W 2008 roku dostałem propozycję udziału w holenderskiej wyprawie na K2 jako jej pełnoprawny członek. Przyjąłem zaproszenie, ponieważ to była szansa na wyprawę w Karakorum, a także dlatego, że jednym z uczestników był mój przyjaciel z Irlandii, Ger McDonnell.
W tej książce po raz pierwszy w pełni relacjonuję przeżycia z okresu blisko trzech miesięcy spędzonych w okolicach K2 w 2008 roku. Opisuję przebieg wydarzeń od momentu dotarcia do bazy przez kilkutygodniową aklimatyzację i przygotowania do ataku szczytowego po próby uratowania wspinaczy uwięzionych w strefie śmierci.
Przede wszystkim szczegółowo relacjonuję tragiczną serię zdarzeń między pierwszym a trzecim sierpnia, kiedy zginęło jedenastu wspinaczy.
Przedstawiam tu moją wersję wydarzeń wraz z relacjami naocznych świadków. Mam nadzieję, że ta opowieść pomoże lepiej zrozumieć, co wydarzyło się podczas tych straszliwych dni.
Pemba Gyalje

 
Wesprzyj nas