W świecie osiągnęli wiele: sławę, szacunek, uznanie, często duże pieniądze. U nas mało znani, bądź w ogóle zapomniani. Książka Marka Boruckiego wydobywa z narodowej niepamięci ludzi, których warto poznać bliżej.



Wśród 39 postaci są wybitni naukowcy, genialni kompozytorzy, inżynierowie, konstruktorzy, artyści malarze, graficy, pisarze i społecznicy.

Otrzymywali prestiżowe wyróżnienia, niektórzy wielokrotnie byli nominowani do Nagrody Nobla, byli zapraszani na światowe konferencje, występowali w najsłynniejszych salach koncertowych świata.

Ich dzieła przetrwały i wciąż są cenione. O kolei transandyjskiej, wielkim dziele Ernesta Malinowskiego słyszał prawie każdy, ale o tym, że firma budująca mosty, założona w Chicago przez Rudolfa Modrzejewskiego działa do dzisiaj, już wie niewiele osób. A przecież mosty zbudowane przez niego w USA wciąż uznawane są za nowoczesne.

O tym, że genialny kompozytor z Leszna Roman Maciejewski, autor słynnego „ Requiem”, był przez pewien czas dyrektorem muzycznym Metro Goldwyn Mayer, wiedzą już tylko jednostki. To tylko dwa przykłady z wielu prezentowanych w tej publikacji.

Nieznane historie tych wielkich Polaków ilustrują unikatowe zdjęcia archiwalne.

Marek Borucki
Wielcy zapomniani. Polacy, którzy zmienili świat
Wydawnictwo Muza
Premiera: 21 stycznia 2015

Najdroższe zegarki świata

Antoni Patek, zegarmistrz, pionier przemysłowej produkcji zegarków

Panuje powszechne przekonanie, że najlepsze na świecie zegarki to zegarki szwajcarskie, a najdroższe spośród nich są marki Patek – chociaż firma od dawna należy do kogo innego. Jak doszło do tego, że nasz rodak, powstaniec listopadowy stał się producentem najlepszych i najdroższych zegarków świata?

Antoni Norbert Patek urodził się 14 czerwca 1812 roku w Piaskach Luterskich na Lubelszczyźnie w rodzinie drobnej szlachty. Rodzicami jego byli Joachim Patek i Anna z Piaseckich. Gdy Antek miał kilka lat, zmarł jego ojciec i chłopiec musiał zacząć zarabiać. W wieku siedemnastu lat wstąpił do wojska Królestwa Polskiego, do 1 Pułku Strzelców Konnych Jazdy Augustowskiej. Wkrótce wybuchło powstanie listopadowe, w którym młody żołnierz wziął udział i odznaczył się wielką odwagą i walecznością, co zostało docenione przez dowództwo i zaowocowało awansem do stopnia porucznika. Został też odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari. Był dwukrotnie lekko ranny.

Jedni biografowie Patka twierdzą, że bezpośrednio po upadku powstania, w 1831 roku udał się do Francji, inni zaś, że na polecenie generała Józefa Bema przedostał się do Prus, aby tam zorganizować punkt etapowy dla powstańców emigrujących na Zachód. Pewne jest, że jeszcze pod koniec 1831 roku znalazł się we Francji. Pracował tam jako zecer. Mając uzdolnienia techniczne i artystyczne, mógł pracować w różnych zawodach. Francję musiał opuścić, podobnie jak wielu innych Polaków, podejrzewanych o działalność rewolucyjną. Zamieszkał więc w Szwajcarii, w Genewie, rozpoczynając wielką karierę zegarmistrzowską.

Początkowo rozwijał swoje uzdolnienia artystyczne i uczył się malarstwa, a ponadto handlował winami. Z ogromnym zainteresowaniem odwiedzał liczne w Genewie warsztaty zegarmistrzów i grawerów.
Zaczynał bardzo skromnie. Na początku nie wyrabiał zegarków, natomiast osobno kupował najlepsze mechanizmy u mistrzów genewskich i koperty. Artystom rzemieślnikom zlecał ich grawerowanie, emaliowanie i złocenie, w ten sposób zarabiając spore pieniądze.
Dopiero w 1839 roku młody przedsiębiorczy emigrant wraz z innym emigrantem, Polakiem czeskiego pochodzenia Franciszkiem Czapkiem założył w Genewie wytwórnię zegarków zupełnie innych od dotychczas produkowanych na świecie. Były to nie tylko nowoczesne, precyzyjne mechanizmy, ale wprost dzieła sztuki, bowiem Patek doskonale opanował wszelkiego rodzaju zdobnictwo. Czapek miał większe doświadczenie, ponieważ wcześniej w kraju pracował w zawodzie zegarmistrzowskim. W rozrastającej się firmie Patek Czapek zatrudniano polskich zegarmistrzów przybywających głównie z Królestwa Polskiego.
W tym czasie Antoni Patek ożenił się z Francuzką Marią Adelajdą Thomasini, kuzynką genewskiego zegarmistrza Moreau, z którym od dawna współpracował.

W 1844 roku firma Patek Czapek zaprezentowała swoje wyroby na wystawie w Paryżu. Otrzymały one bardzo pochlebne oceny i zyskały duże zainteresowanie kupców, co z kolei przyniosło zamówienia na zegarki. Podczas pobytu w Paryżu Patek poznał francuskiego zegarmistrza konstruktora Adriana Philippe’a, który skonstruował mechanizm naciągowy do nakręcania zegarków zastępujący dotychczasowy kłopotliwy kluczyk. Już w 1845 roku zatrudnił go w swojej firmie na stanowisku dyrektora technicznego.
Po nieporozumieniach ze wspólnikiem Czapek odszedł z firmy. Podobno przyczyną konfliktu był brak zgody Czapka na stałe unowocześnianie mechanizmów, co pociągało za sobą zwiększanie kosztów produkcji. Czapek założył własną konkurencyjną firmę, ale ta nigdy nie zagrażała Patkowi i po pewnym czasie została zamknięta.
Patek przyjął do spółki Francuza i firma zmieniła nazwę na Patek Philippe. Zakład rozwijał się, produkował najlepsze i najpiękniejsze zegarki na świecie, no i najdroższe, ale poszukiwane przez możnych tego świata.
Sporo zegarków Patek produkował dla polskiej arystokracji, zarówno tej w kraju, jak i za granicą. Dlatego koperty zdobił motywami polskimi i katolickimi. Na zewnętrznej i wewnętrznej części koperty umieszczał wizerunki polskich bohaterów narodowych – księcia Józefa Poniatowskiego, Tadeusza Kościuszki; symbole dawnej Rzeczypospolitej – polskiego Orła i litewską Pogoń, a często też wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej. Oczywiście na zegarkach przeznaczonych dla różnych nabywców zagranicznych umieszczał im bliskie symbole.

W 1851 roku, podczas wystawy światowej w Londynie, zegarek Patka kupiła królowa Wiktoria; zamówienie na zegarek złożyła także królowa duńska Luiza na prezent dla męża z okazji rocznicy ślubu. Był to ogromny sukces producenta. Jego zegarki stały się bardzo poszukiwanym luksusem już nie tylko w Europie. Zlecenia do Genewy napływały z wielu miast europejskich, ale też z Nowego Jorku i z Rosji. Sprzedawano je w najbardziej ekskluzywnych sklepach jubilerskich. Zamówienia składali książęta, królowie, dlatego wkrótce Patek zyskał sobie przydomek „zegarmistrz królów”.

 
Wesprzyj nas