Elektryzująca powieść autorki bestsellerowych „Białych zębów” i „O pięknie”


Keisha, Leah, Nathan i Felix – czwórka szkolnych przyjaciół. Keisha realizuje swój perfekcyjny plan na życie. Leah ma przystojnego męża, psa i talent do pakowania się w kłopoty. Nathan, obiekt dziewczęcych westchnień, dziś jest kloszardem i narkomanem. Felix jest niespełnionym filmowcem, któremu los wreszcie zdaje się sprzyjać. Łączy ich jedno – NW, kod pocztowy i miejsce pochodzenia. Nieoczekiwanie ich drogi znów się ze sobą skrzyżują.

Najnowsza powieść Zadie Smith to kulturowy tygiel północno-zachodniego Londynu, który tętni muzyką, uwodzi, odurza i uśmierca. „Londyn NW” jest najbardziej ironiczną, a zarazem przejmującą powieścią o trzydziestolatkach.

„Independent”: „Smith po prostu jest cudowna: godna następczyni Dickensa.”

„TIME”: „Absolutnie olśniewająca. Elektryzująco autentyczna.”

„Evening Standard”: „Zniewalająca. Zabawna, seksowna, dziwaczna jak sam Londyn.”

„Spektator”: „Wspaniała… Liryczna proza na miarę naszych czasów.”

„Observer”: „Niezaprzeczalnie genialna… czym prędzej ją kupcie”.

„The New York Times Book Review”: „Radykalna, pełna żarliwości, a zarazem prawdziwa, taka jest NW”.

„The Washington Post”: „Fascynująca… niezwykła…”

Zadie Smith (ur. 27 października 1975 w Londynie) jest brytyjską pisarką, autorką opowiadań i trzech powieści. Ukończyła King’s College w Cambridge. Jej debiutancka powieść “Białe zęby” zdobyła nagrodę Whitbread First Novel Award dla najlepszego debiutu w 2000, a następnie została zaadaptowana na mini-serial telewizyjny. Powieść “O pięknie” – wydana w 2005 roku, została nominowana do Nagrody Bookera oraz przyniosła Zadie Smith nagrodę Orange Prize for Fiction.

Lubię takie pisanie, które sprawia, że słyszymy głosy
Zadie Smith

Zadie Smith
Londyn NW
Tłumaczenie: Jerzy Kozłowski
Wydawnictwo Znak
Premiera: 22 maja 2014

Odwiedziny

Opasłe słońce zawisa przy masztach telekomunikacyjnych. Na szkolnych bramach i latarniach rozgrzewa się farba antywspinaczkowa. W Willesden ludzie chodzą boso, ulice nabierają charakteru europejskiego, szerzy się mania jedzenia na świeżym powietrzu.
Ona jednak trzyma się cienia. Jest ruda. W radiu: Ja jestem jedynym autorem słownika, który mnie definiuje. Dobrze powiedziane – zanotuj na okładce czasopisma. W hamaku, w ogródku przy mieszkaniu w suterenie. Odgrodzona ze wszystkich stron.
Cztery ogródki dalej, na osiedlu, ordynarna dziewczyna na trzecim piętrze wymyśla komuś podwórkową łaciną, nie wiadomo komu. Balkon Julii wystający na całe kilometry. No nie, to nie tak. Nie pierdol. Weź teraz ty nie zaczynaj. Z papierosem. Pulchna, spieczona na raka.
Ja jestem jedynym
Ja jestem jedynym autorem
Ołówek nie zostawia śladu na stronach czasopisma. Czytała gdzieś, że ten błyszczący papier jest rakotwórczy. Wszyscy wiedzą, że nie powinno być aż tak upalnie. Wyschnięte kwiaty i gorzkie jabłuszka. Ptaki wyśpiewujące przedwcześnie niewłaściwe trele na niewłaściwych drzewach. Weź, kurwa, nie zaczynaj! Podnosi wzrok: spieczony brzuch dziewczyny oparty o balustradę. Michel lubi powtarzać: Nie wszystkich da się zaprosić na bal. Nie w tym stuleciu. Okrutny pogląd – nie podziela go. W małżeństwie nie wszystko jest wspólne. Żółte słońce wysoko na niebie. Niebieski krzyż na białym patyku, wyraźny, konkretny. Co robić? Michel jest w pracy. Jeszcze w pracy.
Ja jestem
jedynym
Popiół opada do ogródka w dole, za nim ląduje niedopałek i cała paczka. Głośniejsza niż ptaki, pociągi i ruch uliczny. Jedyny dowód zdrowia psychicznego: maleńkie urządzenie włożone do ucha. Mówię mu: Nie pozwalaj sobie. Gdzie moja kasa? A ta wyjeżdża na mnie z mordą. Oż, kurwa, jaka bezczelna.
Ja jestem jedynym. Jedynym. Jedynym
Otwiera dłoń, wypuszcza ołówek. Pozwala sobie. Nie słychać nic innego prócz tej cholernej dziewczyny. Przynajmniej gdy zamknie oczy, widać coś innego. Ruchliwe czarne kropki. Śmigający zygzakiem czarni przewoźnicy. Zyg. Zak. Czerwona rzeka? Płynne jezioro piekieł? Hamak się przechyla. Gazety opadają na ziemię. Wydarzenia ze świata rynek nieruchomości film muzyka leżą w trawie. Także sport i krótkie notki o zmarłych.

 
Wesprzyj nas