Chris Culver w swoim pisarskim debiucie zaserwował czytelnikom emocjonujący thriller z wyrazistym, nietuzinkowym bohaterem.

Chris Culver - OpactwoAsh Rashid jest muzułmaninem, jednak niezbyt typowym. Jeden grzech towarzyszy mu ciągle. Detektyw, niczym Philip Marlowe, dzień zaczyna i kończy dawką środka leczniczego opartego w dużej mierze na alkoholu etylowym. W ciągu dnia zresztą też nie obejdzie się bez lekarstwa.

Ash, były detektyw, po tajemniczej śmierci siostrzenicy usiłuje dociec, jakie były prawdziwe okoliczności tego nieszczęśliwego zdarzenia. Śledztwo policyjne toczy się ospale i jest prowadzone nieudolnie, więc detektyw bierze sprawę w swoje ręce. Jego prywatne śledztwo zatacza coraz szersze kręgi, a wkrótce okazuje się, że śmierć dziewczyny i kolejne morderstwo mają związek z międzynarodową aferą. W sprawę zostaje wplątana również rodzina Rashida, której zaczyna grozić poważne niebezpieczeństwo…

Powieść, mimo że schematyczna i dość przewidywalna, trzyma w napięciu. Największa w tym zasługa prostoty i klimatu fabuły oraz postaci detektywa, nieco kontrowersyjnego ale sympatycznego. Powieść obfituje w szybką akcję rodem z hollywoodzkich produkcji, spektakularne morderstwa, włamania, strzelaniny, prywatne rozgrywki między policjantami, wykorzystanie rodziny bohatera jako zakładników – słowem w to, co jest potrzebne w powieści tego gatunku.

Mimo pewnych braków – niedokończone wątki, pobieżnie zarysowane postaci drugoplanowe, schematyczność i przewidywalność – jest to niezła lektura rozrywkowa, a debiut Culvera można uznać za udany.

Na koniec wskazówka dla tych, którzy w wyborze lektury sugerują się tytułem. W tym przypadku skojarzenia z mrocznym klimatem, pradawnym opactwem, mnichami i tajemnicami z przeszłości są błędne. Tytułowe opactwo to zupełnie coś innego. Sprawdźcie sami. (B)

Chris Culver
Opactwo
Wydawnictwo Prószyński i S-ka 2012

 

Zaloguj się i skomentuj. Pośród autorów komentarzy losujemy nagrody książkowe.
Zobacz więcej informacji

 
Wesprzyj nas