Książka Rachel Khoo powstała z miłości do Paryża i francuskiej kuchni, każda jej strona to mała podróż w świat smaków, aromatów i przyjemnych wrażeń wizualnych.
Poznajcie Rachel, uroczą, młodą brunetkę zafascynowaną kuchnią. Dziewczyna postanowiła spełnić swoje marzenie – podjąć naukę w słynnej szkole Le Cordon Bleu, zatem aby mogło się ziścić przeprowadziła się do Paryża.
„Piekarnie kusiły pachnącymi, świeżo upieczonymi bagietkami i croissantami. Sklep z serami nęcił wystawionymi w witrynach dojrzałymi, płynnymi w środku serami brie..” – tak wspomina pierwsze dni we francuskiej stolicy. Wszystkie kolejne poświęciła na poznawanie francuskich smaków i zakochała się w nich tak mocno, że postanowiła napisać książkę, będącą zbiorem „Klasycznych francuskich przepisów w świeżej i prostej oprawie”.
Wiele receptur spośród zamieszczonych w „Małej paryskiej kuchni” to przepisy na dania dobrze znane i będzie miał rację ten, kto powie, że podobne można znaleźć w starszych książkach kucharskich, a nawet w internecie, to jest coś, co czyni tę książkę wprost bezkonkurencyjną – jej forma. Rachel i fotograf Dawid Loftus stworzyli wspólnie wrota do świata francuskiej kuchni i przy okazji album pełen klimatycznych kulinarnych migawek z Paryża. Targowiska, malutkie sklepiki, przyjęcia z przyjaciółmi, portrety Rachel przy pracy i do tego wszystkiego świetne stylizacje potraw to zestaw, który sprawia, że od książki po prostu nie można się oderwać.
Odrobina wyobraźni i czytelnik czuje się tak, jakby sam uczestniczył w balkonowym party z widokiem na dachy Paryża i sławną sylwetkę kościoła Sacré Coeur, a zmysły nęcą z każdej strony półmiski pełne przepysznego jedzenia. Chce się patrzyć, marzyć i gotować. W zalewie wtórnych i często kiczowatych książek „Mała paryska kuchnia” jest prawdziwą perełką. Szczerze polecam tę książkę każdemu miłośnikowi kuchni, nie tylko francuskiej.
Wanda Pawlik
Blog Rachel Khoo: www.rachelkhoo.com
Rachel Khoo
Mała paryska kuchnia
Wydawnictwo Albatros 2013
Zgadzam się z opinią recenzentki. Mam tę książkę na półce i nie żal mi wydanych na nią pieniędzy. Album jest wydany wspaniale z dbałością o każdy szczegół. Przyjemnie jest wziąć taką książkę do ręki. Także nie lubię książek bylejakich. Niestety najwięcej jest książek kulinarnych bylejakich bez dbałości o ich poziom. Cieszę się, że taka książka została wydana w Polsce. Dotychczas wolałam zapłacić drożej i kupić przez internet książki kulinarne zagraniczne ponieważ są piękne i staranne. W książkach polskich jest w wielu taki problem, że zdjęcie ilustracyjne nie ma wiele wspólnego z przepisem. Odbieram to jako nierzetelność wydawcy i autorów wobec czytelnika więc nie kupuję tych książek. Z książkami sprowadzonymi jest poroblem, że w przepisach wymieniane są składniki niemożliwe do kupienia w Polsce. Chociaż są też przepisy gdzie nie ma takiego problemu, ale kupując nie wiadomo. Chciałabym aby wydawcy Polscy zwracali więcej uwagę na jakość książek to ich sprzedaż będzie lepsza. PozdraWIAm wszystkich czytelników z Grudziądza. Dorota.
Wszystko pięknie tylko po co tyle zdjęć autorki książki w książce???
Dostałam „od aniołka” na gwiazdkę. Piękna książka i wspaniałe zdjęcia również:) Jestem zachwycona i polecam:)