Roman Stanek, Czech z Wrocławia, dziennikarz, pracownik organizacji humanitarnych, założyciel biura podróży, od 2008 roku pilotuje wycieczki na Spitsbergenie.
Nie zaskakuje więc wybór polecanej przez niego książki, to „Białe. Zimna wyspa Spitsbergen” Ilony Wiśniewskiej.
– Są na Ziemi takie miejsca, o których mówi się: „nic tam nie ma”. Tak postrzegany jest często Spitsbergen, miejsce ukryte za Europą, za wodą, za lodem – mówi Stanek. Tymczasem to „nic”, ta biel w książce Wiśniewskiej, to intensywnie barwna rzeczywistość. – „Białe” pokazuje, jak życie jest zaskakująco różnorodne; autorka wyciąga kolory z historii, miejsc, ludzi. Ludzi, którzy nie są tylko postaciami z kart książki, – dodaje – bo spotykamy ich podczas naszych wypraw na Spitsbergen, konfrontujemy wyobrażenia o bohaterach reportażu w bezpośredniej rozmowie.
Dla Stanka w „Białym” interesujące jest również ukazanie koegzystencji – na niespełna czterdziestu tysiącach kilometrów kwadratowych – wydawałoby się nieprzystających do siebie światów: postradzieckiego i absolutnie nowoczesnego, z badaniami naukowymi, satelitami… Ale też świata futurystycznego, z opisanym przez Wiśniewską tzw. Skarbcem Zagłady, bankiem nasion jadalnych z całego świata.
Wysłuchała: Beata Kaniewska
zdjęcie: Krzysztof Kaniewski