Książkę o wewnętrznej potrzebie ciszy, przeznaczoną dla najmłodszych dzieci, stworzyli wspólnie Zornitsa Hristova i Kiril Zlatkov. W czasach permanentnego przebodźcowania to warta uwagi pozycja dająca dobrą podstawę do tego, by porozmawiać z maluchami o zgiełku, który potrafi przytłaczać.

Panuje powszechne przekonanie, że gdzie tylko są dzieci, tam musi być głośno. Trudno powiedzieć skąd ono się wzięło, ponieważ dzieci – prócz tego, że lubią dokazywać – potrzebują też, w procesie poznawania świata i przetwarzania właśnie zdobywanej wiedzy, takiej przestrzeni, którą mogą zapełnić rozmyślaniem nad tym co widzą, przetwarzaniem tego, co je spotkało, zagłębianiem się w to, co czują. Do tego niezbędna jest cisza.

O tych momentach mówi już sam tytuł książeczki autorstwa bułgarskich twórców – pisarki i rysownika, a brzmi on „Kiedy potrzebuję ciszy”. Jej bohater, mały niedźwiadek, cieszy się z tego, że poznał słowa, którymi może nazywać różne rzeczy, ale też zakrywa łapkami uszy chcąc uwolnić się od zgiełku panującego dookoła, ponieważ pragnie spokojnie zastanowić się nad tym, czego nie potrafi dobrze wyrazić, zatopić się w snach, móc cieszyć się z muzyki, która dopiero w ciszy, a nie w zgiełku, daje się w pełni docenić.

Książeczka o jego rozterkach należy do grona tych publikacji, które poprzez swoją wysublimowaną, artystyczną formę zachęcają do rozmowy i głębszej refleksji. Ona zostawia czytelnikom dokładnie tę przestrzeń, o której cała opowiada: przestrzeń do tego by wyrazić siebie, spokojnie zebrać myśli, przedstawić swoją interpretację. Nie ma w niej wielu słów, jest za to wiele ciszy. Autorom udało się ją pięknie odzwierciedlić zarówno oszczędną i wyważoną treścią, jak i formą graficzną.

Zapewne niejeden maluch zobaczy w niedźwiadku siebie samego, oszołomionego dźwiękami dopływającymi zewsząd, podczas gdy cicha przestrzeń naprawdę by się przydała! Coraz więcej szkół podstawowych wprowadza w budynkach adaptacje akustyczne mające na celu podarowanie dzieciakom cichszych wnętrz, niektóre decydują się wręcz na tworzenie specjalnych stref ciszy, gdzie dzieci mogą znaleźć ciszę, jeśli tego potrzebują. A potrzebują, ponieważ żyjemy w coraz głośniejszym świecie, w otoczeniu akustycznym, jakiego żadne wcześniejsze pokolenie nie mogło sobie nawet wyobrazić, dopóki wiele nowoczesnych, hałasujących sprzętów i urządzeń, w ogóle nie zostało wynalezionych.

Dzieciom, małym odkrywcom, myślicielom rozważającym problemy naprawdę poważne i wymagające skupienia, o których rodzice już zdążyli zapomnieć, dostęp do przestrzeni ciszy jest konieczny, aby mogły właściwie się rozwijać. Właśnie dlatego książeczka „Kiedy potrzebuję ciszy” idealnie trafiła w moment, w którym rozmowa o roli ciszy w naszym współczesnym życiu jest coraz bardziej pilna. Rozmowa między dorosłymi i rozmowa dorosłych z dziećmi.
Agnieszka Kantaruk

Zornitsa Hristova, Kiril Zlatkov,Kiedy potrzebuję ciszy, Przekład: Anita Zdrojewska, Wydawnictwo Mamania, Premiera: 23 kwietnia 2025
 

Może cię zainteresować również:

Szkoła tworzy ciszę
Co hałas robi dzieciom

 

 
Wesprzyj nas