W książce “Niezwykłe zmysły” Ed Yong odkrywa sposoby postrzegania świata przez różne gatunki zwierząt. Niektóre z tych zmysłów są nam znane, inne są nam zupełnie obce, co prowadzi do konkluzji, że świat postrzegany przez człowieka za pomocą naszych receptorów to tylko wycinek świata znacznie większego i bogatszego w doznania.
Ludzie, podobnie jak wszystkie zwierzęta, są uwięzieni w bańkach sensorycznych, charakterystycznych dla każdego gatunku – co zoolog Jakob von Uexküll przed laty określił mianem “Umwelt” czyli środowisko. Oznacza to, że „możemy sięgnąć jedynie do niewielkiej części pełni rzeczywistości”, jak ujął to Ed Yong. Pierwsze z brzegu przykłady: nasz wzrok jest całkiem niezły, ale daleko mu do panoramicznego wzroku niektórych ptaków, które podczas lotu widzą, jak świat jednocześnie się do nich zbliża i od nich oddala. Nie jesteśmy też w stanie dostrzec kolorów z zakresu ultrafioletu, jak wiele zwierząt, ani ocenić podwodnej topografii akwenów wodnych, jak to potrafią niektóre ptaki morskie.
Ed Yong, posiłkując się licznymi badaniami naukowymi, odkrywa przed czytelnikiem tajemnice zwierzęcych zmysłów, z ludzkiego punktu widzenia niesamowitych i skutecznych, opartych na “technologiach”, których w wielu przypadkach nie jesteśmy w stanie odtworzyć ani do końca zbadać zasad ich działania. Yong opisuje możliwości sensoryczne, czyli Umwelt, wielu organizmów, od „najprostszego” do „bardziej złożonego”. Te przymiotniki nie bez przyczyny znalazły się w cudzysłowach – okazuje się bowiem, że zwierzęta, które uważamy za proste i prymitywne, okazują się mieć zdolności sensoryczne, które trudno sobie wyobrazić. To właśnie te możliwości w porównaniu z możliwościami człowieka podkreśla Yong. Chociaż posiadamy odpowiednią – jak na nasze potrzeby – zdolność słyszenia, widzenia, wąchania, smakowania i dotykania otoczenia, inne organizmy mają możliwości wykrywania daleko wykraczające poza to, co możemy pojąć, a wykorzystując najnowocześniejsze dostępne nam technologie możemy w niektórych przypadkach tylko zbliżyć się do poznania zasad działania zwierzęcych zmysłów.
Książka Yonga to fascynujący przewodnik po zmysłach i zdolnościach percepcyjnych zwierząt. Autor omawia je odnosząc się, dla ułatwienia i lepszego zrozumienia, do dobrze nam znanych ludzkich zmysłów. Punktuje podobieństwa i różnice, przedstawia także szczegółowo zdolności recepcyjne, które są dla nas nieosiągalne, jako że w toku ewolucji nie dorobiliśmy się odpowiednich receptorów czy organów. Yong prezentuje kolejne zwierzęce zmysły, pisząc o zasadzie ich działania, na tyle, na ile jest ona znana i o badaniach, które doprowadziły do odkrycia tych zdolności. Z tekstu Yonga wyłania się niesamowity obraz świata, który choć znajduje się obok nas, jest poza naszym zmysłowym zasięgiem. Jak to się dzieje? Niektóre zwierzęta słyszą częstotliwości dźwięku, których nie jesteśmy w stanie wykryć uchem; niektóre wykrywają wibracje powierzchni za pomocą wąsów i czułków; a nietoperze i delfiny korzystają z echolokacji. W całym świecie zwierząt istnieją czujniki dotyku i nacisku, a niektóre gatunki mają zdolność wytwarzania i wykrywania pola elektrycznego czy wykorzystywania ziemskiego pola geomagnetycznego do nawigacji. Yong przytacza tu wypowiedzi badaczy wyrażających opinie, że póki co jedynie prześlizgnęli się po powierzchni tych zjawisk i „po prostu nie wiemy, jak one to robią”.
Yong na koniec zwraca uwagę na bardzo istotne elementy działalności człowieka, wpływające znacząco na percepcję otoczenia przez zwierzęta. Autor zebrał różne, pozornie odmienne historie przypadków, aby pokazać, jak działania antropogeniczne zakłócają życie tak wielu gatunków poprzez zanieczyszczenie sensoryczne serwowane przez naszą cywilizację. Jak pisze – wypełniliśmy noc światłem, ciszę hałasem, a glebę i wodę nieznanymi chemikaliami. Prawie siedem milionów ptaków migrujących umiera każdego roku w USA i Kanadzie w wyniku zderzenia z wieżami telekomunikacyjnymi, a ich zdolności nawigacyjne są zaburzane przez czerwone światła. Wylęgające się żółwie na Florydzie, które ewoluowały, by przemieszczać się w kierunku jaśniejszego horyzontu nad oceanem, giną tysiącami, wyruszając drogami w kierunku oświetlonych parkingów, marketów i miejskiego oświetlenia. Hałas miejski i przemysłowy zaburza harmonogram ptasich chórów, tłumi ich śpiew i uniemożliwia niektórym ptakom znalezienie partnerów. Hałas drogowy wypiera zwierzęta z siedlisk, w których radzą sobie najlepiej. Hałas statków oceanicznych powoduje, że humbaki przestają śpiewać, orki i kraby przestają żerować, a wieloryby są narażone na stres. DMS, siarczek dimetylu, naturalna substancja chemiczna występująca w wodorostach, która przyciąga ptaki morskie do skupisk pożywienia, jest składnikiem tworzyw sztucznych, wabiącym ptaki morskie do milionów ton niejadalnego plastiku, który znalazł się w oceanach w wyniku działalności człowieka.
Yong podkreśla, jak ważne jest w kontekście utrzymania bioróżnorodności i zapobiegania ginięciu gatunków ograniczenie i wyeliminowanie wielu źródeł zanieczyszczenia sensorycznego. Chociaż możemy sobie tylko wyobrażać, jak inne organizmy widzą, smakują, wąchają, dotykają, słyszą i w inny sposób wyczuwają świat, mamy obowiązek, jako istoty inteligentne, utrzymać świat w stanie nadającym się do zamieszkania dla niesamowitych zwierząt, z którymi dzielimy tę planetę – konkluduje autor. ■Nikodem Maraszkiewicz
Magazyn Dobre Książki objął publikację patronatem medialnym
Niezwykłe zmysły
Jak zwierzęta odbierają świat
Przekład: Magdalena Rabsztyn-Anioł
Seria: #nauka
Wydawnictwo Bo.wiem
Premiera: 16 kwietnia 2024
Magazyn Dobre Książki objął publikację patronatem medialnym