Annie Ernaux to bez wątpienia jedna z najważniejszych współczesnych pisarek francuskich, a jej autobiograficzne “Lata” po raz pierwszy ukazują się po polsku.


„Czy byłabym szczęśliwsza, mając inne życie?” – zdaje się stale pytać Ernaux, prowadząc nas przez kolejne dekady swej biografii, które w mistrzowskim laboratorium jej prozy stają się zarazem biografią całego pokolenia. Od czasów niedostatku po lata kapitalistycznego przesytu. Od powojennej młodości, kiedy rytm życia w małym normandzkim miasteczku wyznaczały święta religijne, po dorosłość, kiedy z nabożną gorliwością czytało się Simone de Beauvoir. Od wstydu wychowania w robotniczej rodzinie po wstydliwe przyjemności klasy średniej. A wszystko to na tle wielkiej historii, której motywem przewodnim było wyzwolenie. Wyzwolenie polityczne, wyzwolenie seksualne, wyzwolenie z klasowych ograniczeń.

Ernaux mierzy się z zagadnieniami rewolucji obyczajowej, postępującego konsumpcjonizmu i sekularyzacji, przywołuje przełomowe momenty dla historii Francji i Europy. „Chciałaby te liczne obrazy siebie, rozdzielone, niezsynchronizowane, połączyć nicią opowieści o swojej egzystencji od narodzin w czasie II wojny światowej aż do dzisiaj. O istnieniu poszczególnym, lecz jednocześnie wtopionym w historię pokolenia”.

Choć Ernaux boleśnie odsłania własne korzenie, udaje się jej zachować dystans, a dzięki brawurowej formie literackiej i wielkiej pisarskiej odwadze oddaje czytelnikom dzieło wybitne i kompletne – opowieść o sobie, konkretnej kobiecie, i o całej generacji, o każdym z nas.

***

Annie Ernaux pisze mięsem, jej proza paruje. To pot, pierdnięcia i krew – nie bohaterska, tylko zwykła, z zadrapań, okresów i skrobanek. Pokazuje, że słowa pisane wielką literą, jak Wojna czy Wolność, są z papieru, a hipnotyzuje szczegół. Ernaux wysnuwa go z pamięci, która zaraz się rozpadnie. Kataloguje i układa powiedzenia, zbitki skojarzeń, powtórzenia. Opowieść mija krzywo wbite słupy lat – pięćdziesiątych, sześćdziesiątych, siedemdziesiątych – do dziś. Aż strach odejść od lektury, żeby nie rozpadł się ten w ostatniej chwili sklecony świat. Literatura pisana językiem pierwotnym, znakomicie przetłumaczona.
Grażyna Plebanek

„Lata” to szczera i brawurowa książka, to „W poszukiwaniu straconego czasu” naszej epoki zdominowanej przez media i konsumpcjonizm.
„The New York Times Book Review”

Annie Ernaux jest bezlitosna w najlepszym znaczeniu tego słowa. Prawdopodobnie nikt inny nie mógłby napisać biografii autorki w ten sposób – zakładając, że Ernaux rzeczywiście opisuje swoje doświadczenia. Nikt nie mógłby też przedstawić tylu szczegółów dotyczących jej życia i zadać tak wielu niewygodnych pytań.
„Los Angeles Times”

Lektura „Lat” przypomina odkrycie skrzyni pełnej skarbów. […] To słodko-gorzka książka, która zmusza nas do powolnej lektury. […] Ernaux zamienia swoje życie w historię, a wspomnienia w zbiorową pamięć całego pokolenia.
„Los Angeles Review of Books”

„Lata” tylko pozornie są autobiografią. […] Autorka krąży wokół prawdy, łączy obrazy, wspomnienia i fantazje. Zmienny głos narratorki raz wypowiada się w pierwszej, a raz w trzeciej osobie. To po prostu wspaniała powieść – idealne połączenie twórczości J.M. Coetzeego i Joan Didion.
„The Guardian”

Annie Ernaux
Lata
Przekład: Magdalena Budzińska, Krzysztof Jarosz
Wydawnictwo Czarne
Premiera: 12 stycznia 2022
 
 

 
Wesprzyj nas