Systematycznie podsuwamy naszym czytelnikom lektury dotyczące Heleny Modrzejewskiej – nie bez przyczyny. Ta największa, jak dotychczas, aktorka polskiej sceny, której sukcesu sprzed stulecia nie udało się powtórzyć już żadnej artystce, powoli odchodzi w niepamięć. A to szkoda niepowetowana!

Szukając wzorów i inspiracji tak łatwo zapominamy o dokonaniach ludzi w gruncie rzeczy nieodległych, a tak nieprawdopodobnie imponujących. Helena Modrzejewska, gwiazda której udało się zdobyć serca publiczności w Polsce, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i innych krajach Europejskich w czasach gdy jej ojczyzna nie istniała na politycznej mapie globu, bez wątpienia zalicza się do tego grona.

Czy po lekturze znakomitej biografii artystki pióra Józefa Szczublewskiego można jednak dodać o niej coś jeszcze? Andrzej Żurowski pokusił się o to zadanie i wybrnął z niego zwycięsko. W rezultacie jego wytężonej pracy powstało opracowanie naukowe godne podziwu „MODrzeJEwSKA.Shakespearestar”. Żurowski odnosi się rzecz jasna również do prac znanych badaczy i admiratorów dziejów artystki: Emila Orzechowskiego i wspomnianego Szczublewskiego, ale wnosi też poważny kapitał własnej kwerendy – ogromną liczbę dokumentów takich jak recenzje, korespondencja, wspomnienia ludzi niekoniecznie bezpośrednio związanych z otoczeniem gwiazdy, a dających świadectwo jej czasom i dokonaniom.

Żurowski nie mitologizuje Heleny Modrzejewskiej, nie odrzuca tych zapisów, które z mniejszą przychylnością odnoszą się do artystki, co wbrew pozorom nie umniejsza wcale podziwu czytelnika dla jej dokonań. Przeciwnie. Dzięki przywoływanym akapitom powracają z przeszłości chwile, gdy Modrzejewska dopiero stawała się znakomitą aktorką, uczyła się grać. –Kraków, a zwłaszcza pierwsze w nim sezony, to w istocie był dla wybijającej się aktorki nadal czas terminowania, jej pierwsza z prawdziwego zdarzenia „szkoła teatralna”, szlifowanie warsztatu, z natury rzeczy dalekiego jeszcze od doskonałości – pisze Żurowski i przytacza opinie recenzentów teatralnych tamtego czasu, na potwierdzenie swoich słów. Śladami recenzji i reminiscencji teatralnych czytelnik podąża za rozwijającą się karierą utalentowanej krakowianki: do Warszawy, za ocean, w szeroki świat.

Modrzejewska, w czym wszystkie źródła są zgodne, była tytanem pracy, stąd ogromna liczba wydarzeń do przypomnienia, relacji do przywołania. Jej aktywność miała, już za jej życia, odzwierciedlenie w wielkiej liczbie publikacji dotyczących gwiazdy. Prócz informacji prasowych, notek i wywiadów pojawiały się obszerne eseje, a nawet książki. Co rzadko zdarza się aktorom za życia, nawet tym największym, w ręce Heleny Modrzejewskiej trafiło w roku 1903, a zatem na sześć lat przed jej śmiercią, opracowanie Feliksa Konecznego, biografa artystki, który opublikował rozprawę o jej sztuce aktorskiej, portret wnikliwy, wyśmienitą syntezę jej dokonań. Żurowski obficie tę rozprawę cytuje dając szansę współczesnym czytelnikom na wniknięcie w arkana aktorskiego geniuszu Modrzejewskiej. Jakimi środkami dysponowała artystka? Co pozwalało jej doprowadzać międzynarodową publiczność do łez wzruszenia i euforycznej radości? – Koneczny analizuje, a Żurowski podnosi jego tezy, dla tych wszystkich istotne, którzy nie mieli okazji zobaczyć Heleny Modrzejewskiej na scenie, a urzeczeni jej dokonaniami pragną ożywić obraz artystki w swej wyobraźni.

„MODrzeJEwSKA.Shakespearestar” daje oczywiście znacznie więcej powodów, dla których Helena Modrzejewska jako żywo pojawi się przed oczami czytelników. Kompilacja różnorodnych źródeł przynosi kompletny i zarazem wielowymiarowy obraz artystki. Czym dalej jesteśmy od dnia jej urodzin – a 12 października minęła 171 rocznica tego wydarzenia – tym ta publikacja będzie cenniejsza. Cenna jest także z tego powodu, że drukowanym i rękopiśmienniczym dokumentom, na podstawie których częściowo powstawała, nie zapewniono należytej ochrony i konserwacji.

Andrzej Żurowski podczas kwerendy w Stanach Zjednoczonych odnalazł zalegające w The New York Public Library for the Performing Arts zeszyty z odręcznymi notatkami Heleny Modrzejewskiej: tak zwane Scrapbooki, tomy zawierające wycinki z gazet, artykuły, recenzje, notatki prasowe, zdjęcia, afisze, programy teatralne, które Helena kolekcjonowała opatrując uwagami i komentarzami, podczas swoich amerykańskich występów. –Po każdej lekturze Scrapbooks oraz innych wyżej wspomnianych materiałów zgarniałem ze stołu, podłogi, otrzepywałem ze spodni skrawki zadrukowanego bądź ręcznie zapisanego papieru, z których już niczego odczytać niepodobna. Jeszcze parę lat zaniechania, a w pył rozpadnie się całość tych bezcennych dokumentów z dziejów polskiego, amerykańskiego i angielskiego – światowego teatru – wyznaje Andrzej Żurowski. Szczęśliwie, że tacy badacze jak autor „MODrzeJEwSKA. Shakespearestar” nie pozwalają legendzie przepaść w otmętach dziejów.

Tomasz Orwid

Helena Modrzejewska urodziła się w 1840 roku w Krakowie. Jest jak dotychczas największą sławą pośród polskich aktorek teatralnych – przez blisko dwa wieki żadnej krajowej artystce nie udało się powtórzyć równie spektakularnych sukcesów na scenach międzynarodowych. Żadna nie dosłużyła się też graniczącego z obłędem uwielbienia widzów.

Andrzej Żurowski
MODrzeJEwSKA. ShakespeareStar
seria „Portrety kobiet”
Wydawnictwo Słowo/Obraz Terytoria.

 
Wesprzyj nas