„Nikt u nas jeszcze tak dobrze nie pisał o miłości” powie historyk literatury Jacques Brenner po przeczytaniu książki „Pamiętniki Hadriana”.
Tytułowy bohater przez dwadzieścia lat pozostawał władcą imperium rzymskiego, wybrany po śmierci cesarza Trajana na jego następcę. Współczesnym dał się poznać jako waleczny żołnierz, filozof, mądry administrator państwa, miłośnik sztuk i podróżnik. Jego bogate, pełne zalet życie sprawiło, że pośmiertnie uznany został za boga. Dla potomnych został przede wszystkim twórcą słynnej fortyfikacji nazwanej Murem Hadriana w rejonie dzisiejszego South Shields w Szkocji. W książce poznajemy cesarza Hadriana, gdy ma sześćdziesiąt lat, trawi go choroba i trudno pozostawać mu cesarzem w obecności swojego lekarza Hermogenesa. Świadomość śmierci skłania go do napisania listu do Marka Aureliusza, swojego kuzyna, mającego wtedy 16 lat, który obejmie Rzym we władanie kilkanaście lat po śmierci Hadriana w 161 roku.
Forma listu wypełniająca całą powieść pozwoli czytelnikowi zobaczyć panoramę starożytnego Rzymu u szczytu potęgi, poznać rozważania władcy o życiu, sztuce, muzyce, władzy, wierze, wojnie, miłości, chorobie, samobójstwie, śmierci, a także poznać młodzieńca, którego Hadrian przygarnął na swój dwór i uczynił swoim kochankiem.
Książka napisana z wielką znajomością szczegółów historycznych jest jednocześnie wnikliwym studium psychologicznym natury człowieka i mentalności władcy, w którym autorka próbuje zgłębić dziką namiętność cesarza Hadriana do młodego Greka Antinousa.
„Pamiętniki Hadriana” belgijskiej pisarki Marguerite Yourcenar opublikowane we Francji w 1951 roku od razu zyskały ogromne uznanie i odniosły międzynarodowy sukces, uznane za arcydzieło z gatunku powieści polityczno-historycznej. Ich wydanie w tegorocznej edycji przez wydawnictwo WAB w przekładzie Hanny Szumańskiej-Grossowej i Krystyny Dolatowskiej pozwoli być może uporządkować czytelnikom własne poglądy na różne życiowe kwestie. (KS)