Renesansowe Włochy, bezkompromisowy artysta i ponadczasowe dzieło to główne składniki książki „Leonardo i Ostatnia Wieczerza”. Ross King, pisarz i krytyk sztuki, opisał w niej losy tytułowego malowidła czyniąc je motywem przewodnim biografii wszechstronnie utalentowanego twórcy.

Leonardo i Ostatnia WieczerzaPictor et ingeniarius ducalis – malarz i inżynier książęcy – ten tytuł nosił Leonardo da Vinci pracując na dworze Lodovica Sforzy, władcy Mediolanu. Ten potężny książę żywił wielkie zamiłowanie do sztuki, zachęcał artystów hojnym mecenatem do tego, by osiedlali się w Mediolanie. Poszukiwał najzdolniejszych, a zatem Leonardo znalazł się pośród innych wybitnych malarzy, poetów, muzyków i architektów, z których talentów władca chciał korzystać.

Do miasta przybył mając trzydzieści lat, przekonany, że wymyśli i skonstruuje nieznane dotąd machiny wojenne, niezawodnie skuteczne i przerażające. Więcej było w tych obietnicach fantazji niż realnych umiejętności stworzenia owych machin dlatego, póki co, artysta zajmował się projektowaniem strojów na dworskie uroczystości, wymyślaniem scenografii do spektakli teatralnych i innymi pomniejszymi zadaniami.

„Istniała głęboka przepaść między jego ambicjami a dokonaniami” – pisze w swojej książce Ross King portretując Leonarda rozczarowanego swoimi dotychczasowymi dziełami, a raczej ich brakiem. Mężczyznę w wieku czterdziestu dwóch lat, który twierdził „Chcę czynić cuda”. Wiele z tych cudów, znanych współcześnie dzięki zachowanym szkicownikom Włocha, nigdy nie doczekało się realizacji, ale przynajmniej jeden rzeczywiście zaistniał. Jest nim tytułowa Ostatnia Wieczerza, dzieło uważane przez znawców za jedno z największych arcydzieł w dziejach sztuki.

Ross King, pisarz i krytyk sztuki, autor wielu książek z zakresu tej dziedziny, opowiadając o losach słynnego malowidła zdobiącego wnętrze mediolańskiego klasztoru Santa Maria delle Grazie, nakreśla przed czytelnikiem nie tylko kulisy jego powstania, ale również pełną biografię jego twórcy. W tle rozpościera się panorama renesansowych Włoch, które z dzisiejszej perspektywy jawią się jako co najmniej zaskakujące – to na przykład miejsce, gdzie obowiązywały „przepisy zwalczające oznaki nadmiernego bogactwa oraz ostentację w ubiorze”, ochoczo lekceważone przez Leonarda, miłośnika ekstrawaganckiej i krzykliwej odzieży.

Ross King nakreśla przed czytelnikiem nie tylko kulisy powstania arcydzieła, ale również pełną biografię jego twórcy

Już tylko w samych smaczkach z życia codziennego dawnych Włochów czytelnik książki Kinga może przepaść bez reszty, a stanowią one wszak tylko dodatek do porywającej opowieści o nieszablonowym twórcy nie stroniącym od skandali, szczególnie związanych z porzucaniem zamówionych przez klientów prac przed ich ukończeniem. „Ostatnia wieczerza” szczęśliwie należy do tych ukończonych, od chwili powstania wywołując powszechne zachwyty do tego stopnia, że Ludwik XII, król Francji, który najechał Mediolan, zapragnął je zagrabić: „pragnął je mieć tak bardzo, że pytał tych, którzy stali przy nim, czy można by je oderwać od ściany i przetransportować natychmiast do Francji”. Dzieło przetrwało na swoim miejscu i ten pomysł kradzieży, i bombardowanie przez samoloty RAF-u, które obróciło w ruinę większość zabudowań klasztoru Santa Maria delle Grazie, ale nie ścianę ozdobioną przez Leonarda da Vinci.

Drobiazgowość, z jaką Ross King analizuje „Ostatnią wieczerzę” wiedzie go do rozważań nad każdym detalem tej pracy. Autor książki sytuuje elementy dzieła w szerszym kontekście, na przykład zaznajamiając czytelników z ewolucją wizerunku Jezusa w sztuce, począwszy od pierwszych przedstawień wzorowanych na postaciach Apolla i Orfeusza, po późniejsze, gdy jego „pospolita, a nawet brzydka powierzchowność harmonizowała z ascetyzmem Kościoła”. Opisuje też z możliwie jak największą dokładnością studia, jakie artysta podjął w momencie przyjęcia zlecenia, nie mając jeszcze świadomości, że stanie się ono jednym z cudów, które tak bardzo pragnął czynić. Nikodem Maraszkiewicz

Ross King, Leonardo i Ostatnia Wieczerza, Przekład: Marek Fedyszak, Oficyna Literacka Noir sur Blanc, Premiera: 1 marca 2017
 
 

 
Wesprzyj nas