W kolejnej książce z cyklu opowieści ze Świata Dysku Terry Pratchett sięgnął po temat na czasie, wszak rok 2010 jest rokiem mistrzostw świata w piłce nożnej. Gra, która ekscytuje miliony widzów na wszystkich kontynentach, która była nawet powodem wojny, zawitała w końcu na naszą ulubioną planetę. I jak zwykle w takich sytuacjach bywa, stało się to początkiem niezłego zamieszania.
Mamy tu wszystko co trzeba: kibiców i kiboli, intrygi, humor na zwykłym poziomie i magów Niewidocznego Uniwersytetu w nowej roli, pastisz i opaczną logikę Świata Dysku.
Bujna wyobraźnia autora wykreowała kilkadziesiąt pełnokrwistych postaci pierwszo- i drugoplanowych, prezentujących pełny przegląd osobowości – od ludzi, którzy tą grę nienawidzą po fanatycznych kiboli, znanych nam skądinąd z ulic naszych miast, dla których zadyma po meczu jest najważniejsza.
Prócz głównego piłkarskiego wątku rozwija się także historia miłosna i kilka wątków pomniejszych, pełnych smaczków nawiązujących do aktualnych wydarzeń w naszym świecie. Autor jak zwykle zaskakuje (to już chyba nie powinno dziwić), mamy tutaj diablo inteligentnego goblina, szacownych profesorów ganiających za piłką, kucharkę z szansami na bycie sławną modelką, poznajemy opowieść o młodzieńczych marzeniach i drugi magiczny uniwersytet. Tak jak i we wcześniejszych tomach Pratchett zadaje też mimochodem pytania skłaniające do refleksji – o zakres tolerancji, pogoni za marzeniami, sensowność masowej rozrywki.
Czyta się szybko, jak przystało na dobrą literaturę rozrywkową, i jak zwykle u Pratchetta po przeczytaniu ostatniej strony pozostaje też pewien niedosyt i oczekiwanie na kolejną przygodę w Świecie Dysku. (B)
Terry Pratchett
Niewidoczni akademicy
Wydawnictwo Prószyński i S-ka 2010