Tyran, psychopata, wykonawca „programu” ideologii rasowej czy charyzmatyczny wódz? Każde pokolenie kreśli inny wizerunek Hitlera, stawiając pytania o współodpowiedzialność Niemców za jego reżim.


Hitler. BiografiaPeter Longerich, znany historyk nazizmu, w obszernej biografii ukazuje dyktatora III Rzeszy znacznie intensywniej, niż dotychczas sądzono, ingerującego w różne sfery polityki. To zupełnie nowe spojrzenie na rządy Hitlera i jego rolę w dziejach narodowego socjalizmu.

Peter Longerich stawia osobę Hitlera i jego poczynania w centrum dziejów narodowego socjalizmu. Polityka zagraniczna, operacje militarne, terror i masowe morderstwa, stosunek do Kościołów, sprawy kulturalne, a także codzienne życie Niemców – w każdej z tych dziedzin kierownicza aktywność Hitlera sięgała bardzo szczegółowych kwestii. Systematycznie rozbijał te struktury władzy, które stały mu na drodze, zamiast nich tworząc wodzowską dyktaturę – aż osiągnął władzę tak ogromną, że nie był już zdany na aprobatę społeczeństwa.

Peter Longerich pokazuje, że za prawdziwe, wewnętrzne spoiwo III Rzeszy można uznać dopiero współdziałanie tych sił, które poruszały Hitlerem, z tymi, które on sam wprawił w ruch.

***

Geniusz – takim widział się sam Adolf Hitler i takim chciał być widziany. Człowiek z początku niedoceniany, który dzięki swym nadzwyczajnym zdolnościom, sile woli i niezachwianym przekonaniom podążył jednak przeznaczoną mu drogą. W taką interpretację swojego życiorysu Hitler zainwestował sporo energii; pełni ona centralną rolę w jego autostylizacji, nad którą on i jego zwolennicy pracowali do końca jego życia. Usiłował np. zaciemnić swoją historię rodzinną i przedstawić swoje dzieciństwo i młodość jako okres, który przygotował go do późniejszej roli polityka i „wodza”. Miał ku temu dobre powody. Jeśli bowiem obierzemy wczesny życiorys Hitlera z tego „dokonstruowanego sensu” i ograniczymy się do (stosunkowo nielicznych) informacji, które można uznać za pewne, to ujrzymy całkiem inny obraz. Szkicowy wizerunek, który da się sporządzić z tych faktów, pozwala nam wejrzeć w rozwój osobowości młodego Hitlera; zarazem widać z niego, iż pierwszych trzydzieści lat życia tego człowieka nie pozwalało nawet przeczuwać, jak potoczy się jego dalsza kariera.
fragment książki

***

Peter Longerich to jeden z najlepszych znawców Trzeciej Rzeszy i Holokaustu.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung”

Peter Longerich (ur. 1955) – profesor historii nowożytnej w college’u Royal Holloway, na Uniwersytecie Londyńskim, oraz założyciel tamtejszego Ośrodka Badań nad Holocaustem (Holocaust Research Centre). Ukończył Uniwersytet w Monachium, pracował w monachijskim Instytucie Historii Współczesnej (Institut für Zeitgeschichte), Instytucie Fritza Bauera we Frankfurcie nad Menem oraz w Centrum Studiów nad Holokaustem Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie (The Center or Advanced Holocaust Studies Holocaust Memorial Museum). Od roku 2013 pracuje na Uniwersytecie Bundeswehry w Monachium. Cieszy się międzynarodową renomą jako wybitny znawca narodowego socjalizmu. Jest autorem licznych książek, m.in. monumentalnych biografii Heinricha Himmlera („Himmler. Buchalter śmierci”) i Josepha Goebbelsa („Goebbels. Apostoł diabła”).

Peter Longerich
Hitler. Biografia
Przekład: Michał Antkowiak
Wydawnictwo Prószyński Media
Premiera: 23 listopada 2017
 
 

Hitler. Biografia


WSTĘP

W całej nowożytnej historii trudno wskazać drugą postać, która w stosunkowo krótkim czasie zdobyłaby tak ogromną władzę, jak Adolf Hitler, i która by tej władzy równie skrajnie nadużywała, a na koniec trzymała się jej równie uparcie jak on – aż do kompletnego załamania się jego dyktatorskich rządów, za cenę milionów ludzkich istnień. Hitler stanowi więc skrajny przykład tego, jak potężna może stać się jednostka i jak potwornie może ona swej potęgi nadużyć – jest to fenomen, który nie mieści się w ramach konwencjonalnej biografii historycznej. Do opisania Hitlera nie wystarcza też, co popularne wśród historyków, zestawić strukturę jego państwa z cechami jego osobowości. Mamy tu bowiem do czynienia z władcą, który nie działał w granicach wytyczonych przez politykę opartą na konstytucji i nie trzymał się reguł gry ogólnie przyjętych w ustrojach politycznych – on zburzył te granice i stworzył nowe struktury władzy. Struktury te były nierozerwalnie zespolone z jego osobą; hitlerowska dyktatura stanowiła nadzwyczajne egzemplum władzy spersonalizowanej. „Struktury” owego reżimu byłyby nie do pomyślenia bez Hitlera, zaś Hitler byłby niczym bez swoich urzędów i instytucji.
Niemniej jednak fenomenu owej władzy nie da się zredukować do osoby Hitlera ani też wyjaśnić go, choćby tylko w przybliżeniu, jego życiorysem. Trzeba sięgnąć znacznie dalej i wziąć pod lupę całokształt tamtej epoki: fenomen narodowego socjalizmu, jego przyczyny, jego zakorzenienie w historii Niemiec, stosunek „ogółu Niemców” do Hitlera oraz wiele innych zagadnień. O ile interpretacja nazbyt skupiona na osobie grozi apologetyczną „hitleryzacją” naszych rozważań, o tyle w obszernym wyjaśnianiu historycznych uwarunkowań czai się niebezpieczeństwo odwrotne: że zignorujemy Hitlera jako działający podmiot i uczynimy zeń marionetkę zewnętrznych okoliczności, niejako ekran wyświetlający ówczesne prądy. Oznaczałoby to marginalizację Hitlera w jego historycznym znaczeniu, przysłonięcie jego osobistej odpowiedzialności procesem dziejowym.
Kluczowy problem biografii Hitlera brzmi zatem następująco: objaśnić, jak współdziałanie okoliczności zewnętrznych z osobistymi działaniami tego człowieka doprowadziło do tak ekstremalnej koncentracji władzy w ręku jednej osoby. Chodzi o to, by z jednej strony opisać mechanizmy poruszające Hitlerem, a z drugiej strony te, które on sam wprawił w ruch.
Wbrew szeroko rozpowszechnionemu mniemaniu dzisiejszemu stanowi wiedzy o narodowym socjalizmie daleko jest do kompletności. W badaniach historycznych nad narodowym socjalizmem – obecnie podzielonych na wyspecjalizowane poletka – wychodzą na jaw coraz to nowe informacje dotyczące najrozmaitszych aspektów nazistowskiego ruchu i systemu władzy. Patrząc przekrojowo, z badań tych wynika jedno: Hitler był znacznie bardziej czynnie zaangażowany w rozmaite sfery polityki, niż dotychczas często zakładano. Sprzyjające warunki stworzył sobie sam: krok po kroku spowodował rozpadnięcie się tradycyjnego państwowego aparatu władzy na elementy składowe, dopilnował, żeby nie powstały nowe, przejrzyste struktury władzy, a zamiast tego udzielał zleceń osobom, które podlegały mu osobiście. Konsekwentne stosowanie tego personalistycznego stylu dowodzenia pozwalało mu interweniować, często podług własnego widzimisię, w rozmaitych obszarach – sprawując rządy, obficie korzystał z tych możliwości, co pokazały zwłaszcza wyniki badań z ostatnich dwóch dekad. Ponieważ jednak, w związku z ogólną nieprzejrzystością struktur hitlerowskiej władzy, nie zachowały się żadne centralnie gromadzone kompleksowe zasoby materiałów źródłowych co do sprawowania władzy przez Hitlera, więc dopiero z rozlicznych badań cząstkowych układa się mozaikowy obraz zróżnicowanego, często nieformalnego sposobu podejmowania decyzji przez dyktatora. Widać coraz wyraźniej, że faktycznie dzierżył on cugle w dłoni i zajmował się (zależnie od okresu, w różnych dziedzinach i z różną intensywnością) szczegółowymi kwestiami oraz bieżącymi sprawami politycznymi. Wykażemy to poniżej w odniesieniu nie tylko do polityki zagranicznej, ale też zwłaszcza do prześladowania Żydów i „polityki zdrowia genetycznego” w państwie nazistowskim, a także w zakresie prawa konstytucyjnego, dozbrajania kraju (i prób ekonomicznej kompensacji jego skutków dla gospodarki narodowej), polityki wyznaniowej i kulturalnej, propagandy, a także kierowania partią; w czasie wojny doszły jeszcze kwestie dowodzenia siłami zbrojnymi i ich wyposażania, ponadto zaś sprawy istotne dla „frontu krajowego”: wyżywienie ludności i praca kobiet.
Krok po kroku Hitler zapewnił sobie olbrzymią swobodę działania, a w niektórych sferach polityki wręcz autonomię. Mógł decydować o wojnie i pokoju; zgodnie z własnymi zapatrywaniami ustalał fundamenty „nowego uporządkowania” kontynentu europejskiego; kierując się względami „rasowymi”, podejmował decyzje o ludobójstwie i innych masowych morderstwach. Owa dyktatorska swoboda działania, chyba niespotykana w dziejach nowożytnej Europy, miała jednak swoje uwarunkowania polityczne – i nie była bezgraniczna.
Uwarunkowania sprzyjające panowaniu Hitlera tkwiły przede wszystkim w masowym ruchu ultraprawicowym – będącym reakcją na przegraną wojnę, rewolucję, traktat wersalski i światowy kryzys ekonomiczny – a także w nieudanym zwalczaniu tegoż kryzysu przez demokrację. Należy tu ponadto wskazać na obecne w społeczeństwie niemieckim, szczególnie w jego elitach, znaczne potencjały nacjonalizmu, autorytaryzmu, rasizmu, militaryzmu, rewizjonizmu w polityce zagranicznej oraz imperializmu; wspomniany masowy ruch skorzystał z nich, doszedłszy do władzy. Do czynników, które utorowały drogę Hitlerowi, należy wreszcie fakt, iż siły, które mogłyby mu się przeciwstawić – najpierw w Niemczech, a później także na obszarze europejskim – okazały się zdolne jedynie do słabego oporu, nie istniały w ogóle lub zawiodły. Skutkiem tego Hitlerowi udało się najpierw w Niemczech w latach 1933–1934, a następnie w Europie w latach 1938–1941 zaprowadzić sytuację tabula rasa i w próżni, jaka powstała na skutek zniszczenia tradycyjnych ładów, urzeczywistnić w znacznym stopniu swoje zamysły.
Hitler nie pełnił jedynie funkcji „katalizatora” czy też „medium” procesów historycznych1, które działałyby niezależnie od jego osoby. Raczej kształtował je w niezwykle oryginalny sposób, kanalizując, wzmacniając i skupiając istniejące siły i energie, mobilizując leżące odłogiem potencjały, brutalnie wykorzystując słabość czy też bierność swoich przeciwników oraz dążąc do ich unicestwienia. Mimo iż Hitler dostosowywał się do względów taktycznych, priorytety jego polityki były jednoznaczne: od samego zarania jego kariery nadrzędną wizją było „imperium” urządzone według kryteriów rasistowskich. Trzymał się tej wizji konsekwentnie przez dwa i pół dziesięciolecia. Okazał się natomiast bardzo elastyczny, jeśli chodzi o zewnętrzne granice i strukturę tego imperium, o perspektywę czasową oraz środki do osiągnięcia swego celu. Dlatego myślowy konstrukt „programu” czy też „wielostopniowego planu”, obowiązkowy dla starszej, „intencjonalistycznej’ szkoły historycznej2, wyjaśnia politykę Hitlera równie słabo jak wyobrażenie niepohamowanego oportunizmu3. Należy tu raczej przyjrzeć się szczególnemu połączeniu absolutnej fiksacji na utopijnym celu oraz elastyczności, nierzadko wyzbytej skrupułów; w tej ostatniej Hitler niekiedy z celu czynił środek i na odwrót. Wyłania się nam nie tyle twórca programu i ideolog, ile raczej pozbawiony skrupułów, energiczny polityk. Gwoli uzupełnienia całościowego wizerunku należy dodać, że rozstrzygające zwroty w polityce Hitlera nie wynikały z przymusu zewnętrznych okoliczności ani uwarunkowań strukturalnych, lecz z decyzji, które przeforsowywał on wbrew oporom i ważkim elementom obstrukcyjnym.
Ale Hitler napotykał też bariery. Po pierwsze – w kluczowym aspekcie swojej polityki wewnętrznej, mianowicie próbując zbudować społeczeństwo totalnie zwarte oraz wprawić je w nastrój gotowości do wojny. Na drugą barierę natknął się w swoich staraniach o to, by przekonać szerokie kręgi ludności do „polityki rasowej’, a także do radykalnej polityki antykościelnej. Podczas wojny zaś nie udało mu się, gdy podążał za wzajemnie sprzecznymi celami polityki okupacyjnej i sojuszowej, wypracować takiej koncepcji, która pozwoliłaby mu uruchomić zasoby podbitych terenów dla swoich potrzeb wojennych.
Na czym opierał się nadzwyczajny ogrom władzy tego dyktatora? Zdecydowanie nie wystarczy założyć, iż u podstaw panowania Hitlera legła jego charyzma, a więc entuzjastyczna aprobata dla jego polityki ze strony znaczącej większości narodu niemieckiego, przypisywanie mu nadludzkich zdolności. Albowiem potraktowanie go jako wyraziciela tęsknot i oczekiwań „ogółu Niemców” kłóci się z faktem, że przed epoką narodowego socjalizmu niemieckie społeczeństwo było podzielone na rozmaite obozy, a w ustroju nazistowskim podział ten bynajmniej nie został zatarty. Przede wszystkim: stojąca za Hitlerem zjednoczona, zwarta narodowosocjalistyczna „wspólnota etniczno-narodowa” okazuje się konstruktem ówczesnej propagandy. „Charyzmę” Hitlera należy głównie tłumaczyć nie tym, że masy przypisywały mu nadzwyczajne zdolności (albo że on je faktycznie posiadał), lecz zastosowaniem wymyślnych technik sprawowania władzy – w epoce środków masowego przekazu, biurokracji i metod kontrolowania społeczeństwa.
Takie podejście ma dla niniejszej pracy dwojakie konsekwencje. Po pierwsze, fenomenu Hitlera nie wyjaśniamy tu siłami społecznymi ani systemem uwarunkowań istniejących w ustroju narodowosocjalistycznym, jak uczynił to Ian Kershaw w swojej biografii Hitlera ukierunkowanej „strukturalistycznie”4. Trzeba ostatecznie rozstać się z wizerunkiem człowieka, który jakoby pozostawał w cieniu własnej charyzmy, coraz bardziej tracił kontakt z rzeczywistością, pozwalał, by „sprawy biegły swoim torem”, i w dużym stopniu wycofał się z właściwego procesu politycznego – taki wizerunek zawarł Hans Mommsen w swojej tezie o dyktatorze „pod wieloma względami słabym”5. Zamiast tego jako punkt wyjścia rozważań przyjmujemy, że Hitler-polityk działał autonomicznie i aktywnie. Po drugie, weryfikujemy spotykaną często sugestię, iż „ogół Niemców” w znacznej mierze akceptował hitlerowską politykę i identyfikował się z osobą dyktatora. Wyłania nam się obraz zróżnicowany: owszem, przez cały okres dyktatury występowały aktywna współpraca i poparcie ze strony szerokich kręgów społeczeństwa, jednakże istniał też znaczny potencjał niechęci i rezerwy. Przyczyną faktu, iż reżim hitlerowski funkcjonował mimo to w miarę gładko, było – czego się częstokroć nie docenia – przede wszystkim stosowane przez dyktaturę instrumentarium władzy. Oprócz aparatu represji należy tu wymienić kontrolowanie „obywateli narodu” w mikrospołecznościach przez partię oraz zawładnięcie „opinią publiczną” przez narodowych socjalistów.
Biografie polityków, którzy sterują złożonymi aparatami władzy, dają prócz detali życiorysu także wgląd w specyfikę struktur władzy i procesów decyzyjnych – zwłaszcza gdy owe struktury i procesy w istotnej mierze zostały stworzone przez opisywanego człowieka. Hitler, jak się okazuje, poprzez swoją czynną obecność w rozmaitych dziedzinach polityki wielokrotnie przetasowywał po swojej myśli złożone i zagmatwane sytuacje, dokonując zaskakujących, „skandalicznych” posunięć. Co więcej, dzieje dyktatury nazistowskiej oglądane z perspektywy człowieka, który stał na czele owego tworu, pozwalają dostrzec współzależności między poszczególnymi sferami polityki tak zwanej Trzeciej Rzeszy i dają szansę na to, by cząstkowe dyskursy historyków połączyć znów w jeden obraz, ułożony na osi chronologii zdarzeń. Tak aby z osobistych dziejów Hitlera powstały dzieje jego reżimu.
Sformułowana przez Joachima Festa opinia, iż Hitler był w gruncie rzeczy „nie-osobą”6, jest charakterystyczna dla skłonności wielu historyków, aby nie zajmować się Hitlerem na płaszczyźnie „ludzkiej”. Niniejsza biografia natomiast wychodzi z założenia, iż Hitler, jak każdy człowiek, posiadał jakąś osobowość, że wykazywała ona pewne stałe rysy, linie rozwoju i pęknięcia, które dają się opisać i przeanalizować, oraz że analiza tej osobowości może przydać się do wyjaśnienia kariery politycznej Hitlera. Składowa osobista odgrywała niebagatelną rolę nie tylko w ważnych decyzjach politycznych, lecz także wpływała na całość jego polityki. Na zachowania dyktatora, dzierżącego władzę absolutną, musiały wpływać zakorzeniona głęboko w jego osobowości inklinacja do snucia megalomańskich planów i projektów, ale również jego niezdolność do godzenia się z upokorzeniami i porażkami oraz związany z tym odruch, by na spodziewane przeszkody i opory reagować strategią destrukcji. Kwestie te należy uwzględnić, rozpatrując sprawowanie władzy przez Hitlera, nie zawężając jednak motywów kierujących jego decyzjami i działaniami politycznymi do powyższych czynników osobistych. Psychika Hitlera, jego życie emocjonalne, cielesna egzystencja, tryb życia, stosunek do innych ludzi itd. – aspekty te nie zastąpią wprawdzie analizy złożonych zagadnień historycznych, lecz nie można ich pakować do voyeurystycznego rozdzialiku pod tytułem „Hitler prywatnie”. Potraktujemy je zatem jako integralną część osobowości i włączymy do rozważań tam, gdzie będą prowadzić do użytecznych konkluzji7.
Sam Hitler w autobiograficznej książce Mein Kampf poddał swój życiorys daleko idącej stylizacji i manipulacji. Lata przedwojenne opisał jako okres autodydaktycznych studiów, będących podwalinami jego kariery politycznej – narrację tę po II wojnie światowej zinterpretowano jako dzieje nieudacznika, który w prowincjonalnej ciasnocie Linzu, w ubogich wiedeńskich siedliskach nędzy oraz w monachijskich kafejkach nasiąknął resentymentami, którym dał upust w późniejszej karierze politycznej. Lecz taka interpretacja zakłada w rozwoju Hitlera prostoliniową ciągłość, na którą w rzeczywistości brakuje dowodów. Niezwykłej kariery Hitlera nie sposób wytłumaczyć pierwszymi trzema latami jego dzieciństwa. Trzeba ją starannie odgraniczyć od późniejszych swobodnych interpretacji i przerysowań. Uczyniwszy to, zobaczymy, że mamy do czynienia z historią człowieka, który był nikim.

 
Wesprzyj nas