Powieść Barbary Sęk „Dlaczego ona” to anatomia małżeńskiej zdrady. Kto jest winny w sytuacji, gdy nie ma zwycięzców, a wszyscy są pokonani?
Krzysztof pochodzi z prawniczej rodziny. Został wychowany przez surowego ojca, lojalność to słowo, którego liczne odsłony poznał przygotowując się do przejęcia po nim renomowanej kancelarii. Wie, że ma obowiązki i zobowiązania. Wobec rodziców, własnej rodziny, a wobec siebie?
Na Krzysztofa czeka w domu żona Małgorzata. Nie podjęła rozwoju zawodowego pomimo zachęt ze strony męża i teściów. Uznała, że rola mamy to jedyne zadanie dla niej. Wychowuje więc czworo, dorastających już, dzieci. A Monika pracuje razem z Krzysztofem. Połączył ich wieloletni romans.
Na pierwszy rzut oka ta sytuacja wydaje się oczywista i ograna. Kobieta poświęciła się dla dobra rodziny, odsunęła na bok własne ambicje aby wychować dzieci, a facet, jak to facet, wpadł w sidła wieku średniego i postanowił poszukać sobie bardziej ekscytującej przyjaciółki niż żona, która spędziwszy wiele lat w domowym zaciszu, przestała być dla niego jakąkolwiek atrakcją. Ot, właśnie tak, stereotypowo, można by pomyśleć.
Jednak Barbara Sęk już na wstępie daje czytelnikowi sygnały ostrzegawcze, by nie próbował pochopnych ocen. Sympatyzowanie ze zdradzaną żoną? Potępienie dla kochanki jako tej, która rozbija rodzinę? Politowanie dla faceta, który ryzykuje mir domowego ogniska dla przygody? Nie. Nic z tych rzeczy. Tutaj nie ma jednoznacznych sytuacji i prostych rozwiązań.
„Dlaczego ona” to powieść, która pozostawia otwartymi mnóstwo istotnych pytań. Odpowiedzi na nie każdy czytelnik znajdzie według własnego sumienia i to właśnie jest ogromna siła fabuły stworzonej przez Barbarę Sęk. Autorka nie mówi czytelnikowi, ba, nawet nie podpowiada, co ma myśleć. Z wprawą prawdziwego adwokata dostarcza coraz to nowe fakty i dowody. Tworzy odsłony dramatu. Jedyne co jest oczywiste to właśnie owy dramat, którym zdrada jest zawsze. Pisarka dobitnie ukazuje, że wskazanie winnego zdrady wcale nie jest proste. I wbrew pozorom nie sprowadza się do czynu konkretnej osoby.
Co tak naprawdę było winą Krzysztofa? Wiarołomstwo czy może raczej brak odwagi, by odejść od żony, gdy kochanka nawet jeszcze nie pojawiła się na horyzoncie. A Małgorzata? Czy ma coś sobie do zarzucenia? A czy powinna? Poświęciła się domowi i dzieciom, a może rodzina, którą stworzyła jest wynikiem sprytnych manipulacji, a nie wzajemnych więzi i oddania? Z każdym kolejnym akapitem pytań tylko przybywa, a i finał powieści nie zamyka tej historii. Historii, która rozgrywa się na co dzień w niejednym domu. Na szczęście po lekturze „Dlaczego ona” zawsze możemy sobie powiedzieć: to tylko fikcja.
Na koniec słowo o okładce, bo choć zwykło się mawiać, by nie oceniać po niej książki, to jednak trudno znaleźć osobę, która zaprzeczyłaby, że owo graficzne zaproszenie do lektury nie zachęca lub nie zachęca do rzucenia okiem właśnie na ten, a nie inny tytuł. Otóż z okładki książki „Dlaczego ona” spogląda na czytelnika starannie ufryzowana, rudowłosa modelka. Zalotnie bawi się koralami i… nie ma zupełnie żadnego związku z treścią. Piękne skądinąd zdjęcie w typie „beauty” znakomicie reprezentowałoby książkę dotyczącą mody, urody, a może nawet lekki i zabawny romans? Jednak w żadnym stopniu nie koresponduje z treścią tej powieści o skomplikowanych relacjach, osobistych dramatach i wyborach, z których każdy jest zły. Nie dajcie się zwieść lekkiej i radosnej okładce. To mocna książka z niespodziewanym zakończeniem.
Robert Wiśniewski
Barbara Sęk
Dlaczego ona?
Wydawnictwo Replika 2012
cena sugerowana: 34,90 zł
Zaloguj się i skomentuj. Pośród autorów komentarzy losujemy nagrody książkowe.
Zobacz więcej informacji
Pałakałam nad tą książką bo jest przejmująca do bólu. Postaci tak wyraziste jak rzadko kiedy się zdaża. Zdrada jest dramatem całej rodziny, co w książe zostało ukazane w sposónb obrazowy i wielopłaszczyznowy. Nie mogłam utożsamić się z nikim z bohaterów ponieważ wszyscy byli tak wytraziści, że nie ma mozliwości sympatyzować z tylko jedną postacią. raz jesyteś po stronie jednej postaci, a już za chwilę innej bo zostaje ci pokazany inny punkt widzenia. Z chęcią przeczytam nasteopne powieści tej autorki ponieważ trzeba iść przez życie mając oczy otwarte, a takie powieści pozwalają nam by oczy otworzyć i dostrzec pewne sprawy wyraźiściej.
Mnie łzy napływają do oczu, gdy widzę jak dawno nie widziałaś się miła ze słownikiem ortograficznym.
Bardzo smutna książka, rzeczywiście finał jest szczególnie rozdzierający serce. Piękna opowieść.
Konrad Bąk robił to zdjęcie na okładce ja je widziałam w jego portfolio jest to super fotograf również mu pozowałam jako modelka pozdrawiam!!!
Barbara Sęk pokazuje czytelnikom sytuację bohaterów z różnych punktów widzenia i jest to wielki atut książki. Nie skupia się na wskazywaniu osoby, która jest winna zdrady, bo takiej osoby po prostu nie ma. To jest jedna z nielicznych książek, które nie wartościują „zły” czy „dobry”, ale pozostawiają pole do interpretacji czytelnikowi. Po lekturze mam w głowie wiele otwartych pytań. Bardzo poruszyła mnie ta powieść i dziękuję, że przedstawiliście ją tutaj bo inaczej nie zdecydowałabym się na zakup. Uwaga o okładce zawarta w recenzji jest bardzo słuszna – potwierdzam, że jest to trudna książka, jaka nie pozostawia przyjemnych wrażeń lecz wiele wątpliwości do samodzielnego rozważaenia, a okładka zapowiada coś rozrywkowego.
Finał SZOK!!! Płakałam jak bóbr.
Nie zetknęłam sie wcześniej z pisarstwem tej Autorki i z tego co widzę trzeba będzie ten błąd nadrobić. Zdrada to nie jest może temat jaki mnie interesuje szczególnie, chociaż raczej się skuszę po waszych opiniach bo wygląda na to, że warto poświęcić parę złotych i trochę czasu aby przeczytać tą książkę. Udanego wieczoru wszystkim życzę.
O la la…
Dla odmiany ja jestem na nie, nie dokończyłem czytania. Nie pojmuję ludzi mających takie dylematy jak bohaterowie i mi się wydało nieciekawe.