Marilyn Monroe uwielbiała książki. Zdarzało się, że budziła powszechne zdumienie czytając opasłe tomiska w trakcie oczekiwania na kolejne ujęcie w filmie albo podczas przerw w sesjach zdjęciowych. Co czytała gwiazda?

Na potrzeby ról filmowych i promocji kolejnych kinowych przebojów Marilyn nie rozstawała się z wizerunkiem słodkiej trzpiotki. Taką kochała ją publiczność: uroczą i bezrefleksyjną. Tymczasem biografowie gwiazdy zgodnie podkreślają, że miała chłonny i otwarty umysł, wciąż poszerzała swoje horyzonty intelektualne i z książkami właściwie się nie rozstawała. Była zapisana do publicznych bibliotek, w jednej z księgarni w Los Angeles dla wygody nabywania najnowszych pozycji literackich otworzyła rachunek, a w 1951 roku zapisała się nawet na wieczorowe zajęcia z literatury na Uniwersytecie Kalifornijskim.

Do jej ulubionych pisarzy należeli Fiodor Dostojewski, J.D. Salinger, George Bernard Shaw, Walt Whitman, Tomas Wolfe i John Keats. Aczkolwiek sięgała nie tylko po literaturę piękną. Chętnie czytała dzieła z zakresu historii sztuki, psychologii, filozofii czy religii. Przyjaźniła się też z licznymi pisarzami. Z T.S. Eliotem długo pisywali do siebie listy, z Carlem Sandburgiem i Marianne Moore połączyły ją wieloletnie relacje. Nadto jednym z jej mężów był ceniony pisarz Arthur Miller. „On nie ożeniłby się ze mną gdybym była jedynie głupią blondynką” – powiedziała w jednym z wywiadów.

Prywatna biblioteczka najbardziej rozpoznawalnej aktorki XX wieku nie była może zbiorem wielkim, ale za to skomponowanym z rozmysłem. Jej 400 ulubionych książek mogłoby przyprawić o palpitację serca niejednego miłośnika książek. Pośród nich znalazły się bowiem pierwsze wydania najbardziej znanych tytułów literatury światowej, a oprócz tego perełki unikalne dlatego, że wiązały się z nimi szczególne wspomnienia gwiazdy – na przykład książeczka z dzieciństwa „Dzielna mała ciuchcia”. Jak widać zainteresowania czytelnicze Marilyn przejawiała już w najwcześniejszym dzieciństwie.

Wanda Pawlik

fot. Wikipedia

Więcej o Marilyn Monroe dowiesz się z książki „Jackie czy Marilyn. Ponadczasowe lekcje stylu” autorstwa Pameli Keogh.

 

 
Wesprzyj nas