Katarzyna Zyskowska-Ignaciak stworzyła pełną ciepła i humoru opowieść o zmaganiach młodej matki z otaczającą ją rzeczywistością. „Niebieskie migdały” poprawiają nastrój i podnoszą poziom wiary w szczęśliwe zakończenia.

Płomienny romans z przystojnym i popularnym prezenterem telewizyjnym zwieńczony pojawieniem się na świecie oczekiwanego owocu tej miłości – to scenariusz zbyt piękny aby mógł być prawdziwy. W powieści Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak zatytułowanej „Niebieskie migdały”, a o wszem, jest taki romans, ale jego owoc, jakkolwiek uroczy, jest całkowicie niespodziewany i co gorsza wprawia w popłoch jednego z rodziców.

Ojciec malucha, ni miej ni więcej, tylko na wieść o ciąży po prostu zapada się pod ziemię. A matka, przejrzawszy na oczy co do prawdziwej natury swego ukochanego, postanawia o nic go nie prosić i samodzielnie zmierzyć się z nową sytuacją. Balbina zwana Iną jest bowiem twardą dziewczyną. Znajdzie wsparcie wśród przyjaciół i rodziny, ale nie będzie go szukać u zimnego drania, który ją zostawił.

Czy będzie różowo i cukierkowo? Ani trochę. Ina ma wprawdzie w swoim otoczeniu osoby, na które zawsze może liczyć, ale uroki macierzyństwa solidnie dadzą się jej we znaki. Niby słyszała o nieprzespanych nocach, chorobach wieku niemowlęcego i nieustannym zmienianiu pieluch, ale co innego wpuścić takie informacje jednym uchem, a pozbyć się ich drugim, a co innego doświadczyć całodobowej opieki nad maluchem na własnej skórze. Mały Kajetan czyli Kaj jest uroczym dzieckiem, a matka kocha go bez pamięci, ale to niczego nie upraszcza.

Próby godzenia pracy dziennikarki, etatu matki i trosk samotnej dziewczyny to karkołomna sprawa. Bliscy Iny bardzo starają się jej pomóc i swatają ją na potęgę sądząc, że u boku nowego mężczyzny będzie jej łatwiej. Ale czy dawna miłość na pewno uleciała już z serca dziewczyny? I czy da się w ogóle zakochać gdy dziecko staje się całym światem kobiety? Na te pytania wraz z czytelnikami szuka odpowiedzi Katarzyna Zyskowska – Ignaciak.

Czytelnik jest przez autorkę nieustannie zaskakiwany i dobrze wam radzę, czytajcie tę książkę uważnie

„Niebieskie migdały” czyta się bardzo przyjemnie. Zbiegi okoliczności i zaskakujące powiązania między bohaterami to smakowity walor tej powieści. Czytelnik jest przez autorkę nieustannie zaskakiwany i dobrze wam radzę, czytajcie tę książkę uważnie. Wystarczy przegapić jeden akapit i już można się zgubić bo akcja mknie jak szalona. Lektura daje odprężenie i poprawia humor – choć przez chwilę można pomyśleć, że świat wcale nie jest taki zły jak powiadają, a konsekwencja i wytrwałość pozwalają przetrwać niejedną burzę i wyjść na swoje w ostatecznym rozrachunku. Sympatyczni bohaterowie, sporo zwrotów akcji – czego chcieć więcej. Powieść, jak wszystkie z serii „Babie lato”, jest udana i pozostawia mnóstwo miłych wrażeń.

Magdalena Marciniak

Katarzyna Zyskowska-Ignaciak
Niebieskie migdały
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
seria Babie lato
Premiera: 2011

 

 
Wesprzyj nas