Nakładem wydawnictwa słowo/obraz terytoria ukazał się album „Bruno Schultz – Księga obrazów” pod redakcją Jerzego Ficowskiego.


Bruno Schultz Księga obrazówZdarza się niekiedy pisarzom, że na marginesie swej twórczości uprawiają amatorsko rysunek, czy nawet malarstwo; bywa i odwrotnie – znamy próby pisarskie malarzy. Niezmiernie rzadko jednak obie te dziedziny praktykowane są przez jednego i tego samego artystę profesjonalnie, traktowane przezeń równorzędnie. Z takim właśnie wyjątkowym dualizmem mamy do czynienia u Schulza (Jerzy Ficowski).

Księga obrazów – w latach dziewięćdziesiątych przygotowana przez Jerzego Ficowskiego jako cykl albumów – zawiera około pięciuset rysunków, ilustracji i grafik Brunona Schulza.

Bruno Schulz
Księga obrazów
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria 2012

Zaloguj się i skomentuj. Pośród autorów komentarzy losujemy nagrody książkowe.
Zobacz więcej informacji


Komentarze i glosy

Zdarza się niekiedy pisarzom, że na marginesie swej twórczości uprawiają amatorsko rysunek, czy nawet malarstwo; bywa i odwrotnie – znamy próby pisarskie malarzy. Niezmiernie rzadko jednak obie te dziedziny praktykowane są przez jednego i tego samego artystę profesjonalnie, traktowane przezeń równorzędnie. Z takim właśnie wyjątkowym dualizmem mamy do czynienia u Schulza.

Bruno Schultz Księga obrazówWprawdzie format jego pisarstwa, ranga jego prozy, kreatorski geniusz literacki nie dają się porównać z jego świetnym skądinąd rysunkiem, ale waga, jaką sam przywiązywał do każdej z obu gałęzi swej twórczości, była chyba jednakowa, dopóki sukces pisarski nie powściągnął nieco aspiracji twórczych Schulza-rysownika. Można by powiedzieć, że rysunek znalazł się w sytuacji niekorzystnej, na pozycji skazującej go na oddanie prymatu prozie, zaćmiewającej swoją niezwykłą iluminacją najświetniejsze nawet osiągnięcia w tej drugiej dziedzinie. Już sam fakt jednak, że ta sama ręka, która napisała Sklepy cynamonowe, tworzyła te dzieła rysunkowe, stanowiłby wystarczający powód do zainteresowania się nimi. A cóż dopiero, gdy ich niepowtarzalny styl, owa szczególna a u r a, którą emanują, maestria formy – stawiają je w rzędzie wybitnych osiągnięć rysunku polskiego XX wieku, choć za życia ich twórcy dostrzegane były zaledwie w znikomym stopniu i dopiero dziś zdobywają zasłużony rozgłos i uznanie, wkraczając na coraz rozleglejsze światowe forum.

Dorobek plastyczny tego wielkiego pisarza oraz wybitnego rysownika i grafika jest nam znany tylko cząstkowo. Ocalała i odnaleziona do dziś spuścizna artystyczna autora Sklepów cynamonowych, składająca się z około 400 rysunków i grafik, stanowi zaledwie cząstkę ogromnej liczby prac, których większość zaginęła lub uległa unicestwieniu. Przeważającą część zachowanych rysunków stanowią prace ołówkowe wykonane na lichym, żółknącym papierze, rzadko sygnowane i opatrzone datą. W spisie ilustracji wprowadzono tylko przybliżone datowanie; i tak jednak błędy są nieuniknione.

Rysunki piórkiem i tuszem – przynajmniej te, którymi dysponujemy – w większości przeznaczone były do druku jako ilustracje do wydanej w 1937 roku książki Sanatorium pod Klepsydrą i w tej technice – wykonywane na kalce kreślarskiej. Zaledwie kilka z nich ocalało. Pozostałe reprodukujemy z zamieszczonych w druku ilustracji, nie chcąc z nich rezygnować mimo zaginięcia oryginałów. Podobnie ilustracje rysowane ołówkiem, a zamieszczone w przedwojennych czasopismach, włączyliśmy do zbioru, choć ich techniczna jakość jest nieuchronnie niższa.

Do niniejszego zbioru wchodzą nie tylko ostateczne wersje ilustracji do utworów własnych, lecz również szkice i warianty powstałe w toku ilustratorskiej pracy i prowadzące do jej finalnych rozwiązań. Grupujemy je według utworów, do których się odnoszą. Są to wyłącznie rysunki związane z tomem Sanatorium pod Klepsydrą. Nie oznacza to jednak, że opowiadania spoza tego zbioru nie były przez autora ilustrowane; świadczy tylko, że wśród ocalałych rysunków nie ma, jak się zdaje, ilustracji do innych utworów.

 
Wesprzyj nas