Jeśli kochacie zapach starych książek i tomy z długoletnią historią, to zapewne nieprędko udałoby się wam opuścić wrocławski Antykwariat Naukowy. Trafiają do niego książki tak niezwykłe, że zaskakują nawet właścicielkę tego miejsca.

Antykwariat Naukowy | fot. Krzysztof Kaniewski

Tuż obok Rynku, na pobliskiej ulicy Szewskiej, jest miejsce, gdzie oszałamia zapach starych książek. To Antykwariat Naukowy, dla kochających książki wrocławian punkt absolutnie kultowy. Niektórym kojarzy się z kotem Dante, królem tego miejsca, którego za życia można było oglądać wylegującego się (ciężko pracującego) na książkach. Dantego zastąpił, też rudowłosy, Masza; próżno go jednak wypatrywać. Antykwariat opanował inny czworonóg, tyle że szczekający. Nie bardzo się polubiły, więc Masza chwilowo wybył na wakacje, ale wróci…

Nie raz zdarzało się, że pod pretekstem pomiziania kota ktoś wchodził do środka, a wychodził już z książką – śmieje się Małgorzata Chabińska, właścicielka Antykwariatu. Raczej żaden bibliofil nie wyjdzie stąd bez książki – wybór jest ogromny, może tylko poza informatyką i medycyną, o których właścicielka przyznaje, że nie ma zielonego pojęcia. Co można znaleźć na Szewskiej – nie będziemy pisać, musielibyśmy popełnić wielotomowe dzieło. Choć w Naukowym wcale nie chodzi o ilość; mottem antykwariatu są słowa Seneki: Nie jest ważne, jak wiele, ale jak dobre masz książki…

Antykwariat Naukowy | fot. Krzysztof Kaniewski

Zdaniem Małgorzaty Chabińskiej, antykwariat jest idealny na obecne czasy, kiedy koniecznie musimy się czymś wyróżniać. Łatwo jest czytać te same książki, co wszyscy, znać pozycje, które okrzyknięte są jako trendy, natomiast w antykwariacie znajdziemy tytuły, autorów, którymi możemy błysnąć w towarzystwie, bo ta czy inna książka jest jedna jedyna. Antykwariat po prostu pozwala rozwinąć skrzydła.

Niektórym antykwariat kojarzy się wyłącznie z książkami dla starszych ludzi. –To nieprawda – oponuje Małgorzata Chabińska. – Uwielbiam pracować z młodzieżą, każdemu młodemu człowiekowi, który wykazuje jakiekolwiek zainteresowanie książką, nieba przychylę. W antykwariacie nie ma książek bezimiennych; każdy, kto żegna się z księgozbiorem, powierza antykwariatowi swoje dziedzictwo, młodość, starość, swoją historię. I młodzi ludzie muszą tę historię dziś przejąć. Zresztą, stare książki mają energię – tego Małgorzata Chabińska jest pewna. – Trzeba tylko wejść, podotykać, ponapawać się i poczujemy ją w sobie.

Antykwariat Naukowy | fot. Krzysztof Kaniewski

Na Szewską warto się wybrać także z czysto poznawczych powodów. To nie księgarnia, w której sprawdzamy nowości, tu nie ma książek z reklam, o tym, co jest w antykwariacie nie dowiemy się TV. – Sama często jestem zaskakiwana pozycjami, o których nie miałam wcześniej żadnego pojęcia – dopowiada Chabińska. Tu trzeba przyjść, poprzeglądać, zapytać antykwariusza. A na rozmowę mają na Szewskiej dla każdego czas. I – o czym jeszcze warto wiedzieć – można targować się, zdarza się, że zaskoczy nas wysokość rabatu. Beata Kaniewska

Zdjęcia: Krzysztof Kaniewski

Antykwariat Naukowy
Wrocław, ul. Szewska 64,
czynny od poniedziałku do piątku w godz.11:00 -18:00, w soboty 11:00 – 14:00.
strona www
Antykwariat Naukowy na FB
Masza Antykwariat na FB

Zobacz także:

Książkowe miejsca Wrocławia odcinek 1
Książkowe miejsca Wrocławia odcinek 2
Książkowe miejsca Wrocławia odcinek 3
Książkowe miejsca Wrocławia odcinek 4
Książkowe miejsca Wrocławia odcinek 5
Książkowe miejsca Wrocławia odcinek 6
Książkowe miejsca Wrocławia odcinek 7

 

Antykwariat Naukowy

 
Wesprzyj nas