Każdy z nas chciałby zapewne wiedzieć, które książki są cenne i czy odziedziczony po dziadku „Pan Tadeusz” albo pisana gotykiem niemiecka Biblia kosztują tyle, co niezły samochód. Odpowiedź na to nie jest prosta – ale są pewne kryteria, dzięki którym można przynajmniej ogólnie określić wartość książki. Od czego więc zależy ich cena i kto ją ustala?
Kto pomoże nam ustalić cenę książki?
Cenę książek i dokumentów ustala rynek – czyli wszyscy ci, którzy będą chcieli daną książkę kupić. Podstawowej wyceny może natomiast dokonać pracownik antykwariatu i to on może być dla nas „pierwszym kontaktem” w takiej sprawie. Często jednak okazuje się, że wyceniona na jakąś kwotę książka, wystawiona na aukcję antykwaryczną, osiąga znacznie wyższą cenę końcową, ponieważ chętnych na nią jest więcej i gotowi są o nią się licytować. Czasami przebitka potrafi wynosić nawet kilkaset procent.
Nasuwa się nam pierwszy wniosek – jeśli jakaś książka została wydana w dużym nakładzie, to na pewno nie będzie miała dużej wartości, bo każdy będzie mógł ją kupić i nie będzie trzeba się o nią licytować. Cenne są więc książki, które są w jakiś sposób wyjątkowe.
Dlaczego zatem takie tytuły jak „Pan Tadeusz” osiągają czasem tak niebotyczne sumy? Trzeba zwrócić uwagę na to, że te egzemplarze to zazwyczaj pierwsze wydania danego tytułu, które nie mają dużego nakładu.
Które książki są zatem wyjątkowe?
Książka jest wyjątkowa nie tylko wtedy, gdy jest rzadka. Może być wyjątkowa na przykład dlatego, że należała do znanej osoby albo wtedy, gdy ma autograf i dedykację autora.
Wyjątkowe mogą być również wydania w drogiej, ozdobnej oprawie lub z ilustracjami dobrego grafika. Jeżeli są w dodatku wykonane odręcznymi technikami, jak miedzioryt czy drzeworyt, to nierzadko same grafiki stanowią wartość całej książki. A to tylko kilka podstawowych czynników, od których zależy wartość książki.
Książki jako inwestycja
Są tacy, którzy na tyle poznali te czynniki i są tak biegli w wycenie, że są w stanie zarabiać na handlu książkami i te co cenniejsze traktują jako inwestycję. Jest to możliwe dlatego, że prawie każda książka, która przedstawia jakąś wartość kolekcjonerską lub kulturową, z czasem będzie już tylko nabierała wartości. Nie jest to wzrost wysoki, ale stabilny – książki znajdywane lub kupowane za grosze w latach pięćdziesiątych, po zawierusze wojennej, dziś są sprzedawane za kilka-kilkanaście tysięcy złotych, ponieważ przez lata okazało się, ile są faktycznie warte. I zakupując dziś taką książkę, możemy założyć, że za kolejne kilkadziesiąt lat sprzedamy ją z zyskiem.
Pieniądze to nie wszystko
Absolutnie nie znaczy to, że książki odziedziczone po dziadku są bezwartościowe. Nawet jeśli nie mają dużej wartości kolekcjonerskiej czy materialnej – to z pewnością mają dużą wartość… dla nas. Czasem są nawet bezcenne, bo to z tej książki dziadek czytał nam bajki albo uczył nas czytać. Sprzedalibyście taką książkę? Ja chyba nie. Właśnie to byłby dla mnie prawdziwy, ukryty przed światem skarb. ■Jan Grochocki
Książki to dobra lokata i chyba najprzyjemniejsza z możliwych 🙂 Korzystamy całe życie po czym zostaje dla przyszłych pokoleń i czym starsza tym cenniejsza. Układ idealny.
U nas w domu jest trochę starych książek, wstyd się przyznać, lecz nie przeglądałam ich bo raczej poluję na nowości i nawet nie wiem co mam. W takim razie trzeba pogrzebać na dnie szafek i zobaczyc co tam na mnie czeka 🙂
Najstarsza książka w moich zbiorach pochodzi z 1901 roku. Zachowała się po dziadkach.
a moja to wlasnie pisana gotykiem biblia po niemiecku z 1800 ktoregos roku
To mnie zmotywowaliście do przejrzenia domowych zasobów 😀
U nas najstarsza to jakieś wydanie książki kucharskiej po angielsku z 1903 roku, a po za tym przeważnie same nowe, wcale nie za wiele, bo jak czytam to później puszczam książkę w obieg, nie chomikujemy, szkoda miejsca w domu.
W mojej skromnej biblioteczce najstarsze dzieło jest z XIX wieku. To listy Adama Mickiewicza do rodziny, wydane w Luksemburgu. Mam też “Ojca zadżumionych” z 1909. Trochę książek z połowy XX wieku. Są cenne, bo to najczęściej pamiątki rodzinne, jak “Cudowna podróż”, czy “Tajemniczy ogród”.