Książki dostępne na wyciągnięcie ręki podczas relaksu w parku to pomysł, który w wielu miastach na świecie z marzenia przeradza się w rzeczywistość. W kanadyjskim Newmarket oddano do użytku mieszkańcom plenerową mini-bibliotekę zaprojektowaną przez studio architektoniczne Atelier Kastelic Buffey. Nosi ona nazwę The Story Pod.
Każdy może w niej zostawić swoją książkę i wziąć w zamian inną, można też oczywiście książki wypożyczać, czytać w plenerze albo zabierać do domu i odnosić na miejsce po przeczytaniu. Aby książki nie uległy zniszczeniu przez wandali na noc biblioteczka zamyka swoje podwoje, a jej zasoby zabezpieczają dwa solidne skrzydła. Aż do świtu oświetlają ją lampki LED zasilane energią z paneli słonecznych znajdujących się na dachu budynku.
W wywiadach prasowych pomysłodawcy tej plenerowej biblioteki podkreślali, że jej celem jest nie tylko umożliwienie łatwego dostępu do książek dla mieszkańców okolicy i innych osób zażywających w niej relaksu, ale też stworzenie przestrzeni do spotkań i nawiązywania relacji z osobami o podobnych zainteresowaniach. ■Wanda Pawlik
Porządna konstrukcja, wytrzyma atak wandali, brawa za pomysł.
Każde duże osiedle powinno to mieć
lepiej by wydali trochę grosza na takie coś niż na 500+
Przynajmniej by skorzystali wszyscy z czegoś wartościowego
Odchodzą ludzie od książek rząd tylko patrzy menelom dać zamiast proponować kulturę