To opowieści o ostatniej kawie wypitej w kawiarni, gdzie za chwilę wysadzi się zamachowiec samobójca, o uporczywych wizytach ducha mówiącego w jidysz, wycieczce szlakiem najsłynniejszych zbrodni, która nagle zaczyna się komplikować.
Tel Awiw Noir to część dużego wydawniczego projektu zainicjowanego w 2004 roku przez nowojorskie wydawnictwo Akashic Books.
Wydało ono szereg tomów poświęconych miastom Ameryki (w tym kultowy już, rozpoczynający serię Brooklyn Noir), a także światowym stolicom, takim jak: Paryż, Londyn, Dublin, Stambuł, Hawana Noir.
Ideą, która przyświecała autorom tego projektu, było zebranie kilkunastu najważniejszych autorów, którzy spróbowaliby zmierzyć się w swoich opowiadaniach z mroczną stroną danego miasta, ukazać zakamarki jego zagadkowej duszy.
Gatunek jest topowy, Tel Awiw egzotyczny, a ten tom znakomity. Czego chcieć więcej?
„Library Journal”
Zbiór oddaje wiele z codziennej rzeczywistości miasta, ale nie takiej, o której zazwyczaj się czyta w przewodnikach turystycznych… Złożoność i wirtuozeria fabuły i stylu pozostawia czytelnika z poczuciem zadowolenia i uznania, mimo że zakończenia opowiadań zazwyczaj bywają druzgocące… Rzecz fenomenalna.
„PopMatters”
Jak udowadnia ostatni tom serii Noir, nawet w Ziemi Świętej ludzie wynajdują pomysłowe sposoby, by namieszać we własnym życiu… Redaktorzy Keret i Gawron kładą nacisk nie na to, co czyni Tel Awiw miejscem szczególnym, lecz na to, co łączy je z innymi miastami: bezustanna, często bezowocna walka, by wygrać w przegranym rozdaniu.
„Kirkus Reviews”
Tel Awiw Noir
Pod redakcją Etgara Kereta i Asafa Gawrona
Zbiór opowiadań
Tłumaczenie z języka hebrajskiego: Daria Boniecka-Stępień, Tomasz Korzeniowski, Agnieszka Maciejowska
Tłumaczenie z języka angielskiego: Zofia Stanisławska
Tłumaczenie z języka hiszpańskiego: Juan Diego Ramírez
Wydawnictwo Claroscuro
Premiera: maj 2015
Spis treści
Wstęp autorstwa Etgara Kereta
CZĘŚĆ I. SPOTKANIA
Gadi Taub
Maseczka do spania Nadbrzeżna strefa hoteli
Matan Hermoni
Kobiety Ulica Basel
Lawie Tidhar
Detektyw z przeszłości Plac Rabina
Dikla Kejdar
Do parku Park Lewinskiego
CZĘŚĆ II. ALIENACJE
Gon Ben Ari
Usuń historię przeglądania Plac Magen Dawid
Antonio Ungar
Sa’id Dobry Adżami, Jafa
Silje Bekeng
Błyskawica Bulwar Rothschilda
Szimon Adaf
Tel Kabir Tel Kabir
Julia Fermentto
Grzeczne dzieci Wieża Opery
CZĘŚĆ III. ZWŁOKI
Joaw Kac
Przewodnik Newe Sza’anan
Aleks Epsztajn
Śmierć w piżamie Plac Masaryka
Gai Ad
Opuszczeni Aleje Ben Cijona
Etgar Keret
Alergie Florentin
Asaf Gawron
Centrum Centrum Dizengoff a
O autorach
WSTĘP
Ciemna strona bańki mydlanej
Kiedy byłem mały, nie mieliśmy samochodu, a ponieważ nie lubiliśmy z tatą jeździć autobusem, dużo chodziliśmy. Uwielbiałem spokój i ciszę, które towarzyszyły naszym przechadzkom. Tata mógł swobodnie palić papierosy. Czasem, kiedy maszerowaliśmy główną ulicą w naszej dzielnicy, mijał nas samochód pana Y. Był jednym z najsłynniejszych przestępców w kraju. Stawał, witał się z ojcem, pytał, co u mamy, i proponował nam przejażdżkę. Zwykle odmawialiśmy, ale raz czy dwa ojciec przyjął propozycję, bo spieszył się na spotkanie gdzieś na końcu miasta.
Któregoś wieczoru – byłem wtedy w liceum – dowiedziałem się z telewizji, że Y został aresztowany pod zarzutem morderstwa. Ojciec, który oglądał ze mną dziennik, paląc papierosa, pokręcił głową i powiedział:
– To jakaś pomyłka. Znasz go przecież. Jak można oskarżyć o morderstwo takiego ciepłego, miłego człowieka?
Niemal trzydzieści lat później siedziałem w kawiarni w Soho z Johnnym Temple’em z Akashic Books. Kiedy zaproponował mi wydanie antologii Tel Awiw Noir, poczułem się zupełnie tak jak kiedyś mój ojciec przed telewizorem. Miałem ochotę odpowiedzieć: „Tel Awiw Noir? To jakaś pomyłka. To najwspanialsze, najbardziej przyjazne i tolerancyjne miasto na świecie”. Co może być mrocznego w tak słonecznym miejscu?
Nazywane jest Bańką Mydlaną, co symbolizuje odcięcie od targanego konfliktami kraju. W porównaniu z rozdartą wewnętrznie Jerozolimą, tykającą bombą nacjonalizmu, ksenofobii i religijnego fanatyzmu, Tel Awiw jest wyspą rozsądku i spokoju. Jeśli nie wierzycie, spytajcie mojego ośmioletniego syna, który codziennie, bez strachu, sam chodzi do szkoły. Opowieści o zbrodni i zepsuciu w moim ukochanym mieście wydawały mi się równe nieprawdopodobne jak ojcu oskarżanie pana Y.
Przy okazji muszę dodać, że pana Y nie ma już wśród nas, a to z powodu bomby, która eksplodowała w jego samochodzie. Za to Tel Awiw nadal istnieje. Kiedy zacząłem zastanawiać się nad propozycją, doszedłem do wniosku, że to miasto ma jednak wiele do ukrycia. W każdym nocnym klubie większość ludzi tańczących w rytmie deephouse’owego hitu o pokoju i miłości przeszła długie szkolenie z zakresu obsługi broni automatycznej i posługiwania się granatem.
I nie ma to nic wspólnego z konspiracją, drodzy czytelnicy. To jedynie dodatkowa korzyść płynąca z obowiązkowej służby wojskowej.
W oświetlonej jarzeniówkami kuchni w tym samym klubie przy zmywaniu naczyń pracują uchodźcy z Erytrei. Przekroczyli nielegalnie granicę wraz z beduinami przemycającymi wysokiej jakości haszysz. Palą go potem didżeje stojący na małym podium tuż przy zatłoczonym parkiecie, pełnym naćpanych prawników, pijaków i ukraińskich prostytutek, którym alfons odebrał paszporty i schował głęboko w sejfie dwie ulice dalej.
Nie zrozumcie mnie źle – przez większość czasu i dla większości ludzi Tel Awiw to cudowne, bezpieczne miasto. Historie zebrane w tym tomie opowiadają o tym, co dzieje się w pozostałym czasie z pozostałymi ludźmi. To opowieści o ostatniej kawie wypitej w kawiarni, gdzie za chwilę wysadzi się zamachowiec samobójca, o uporczywych wizytach ducha mówiącego w jidysz, wycieczce szlakiem najsłynniejszych zbrodni, która nagle zaczyna się komplikować.
Opowiadania zebrane w tej książce opracowałem wraz z Asafem Gawronem. Odkrywają nieznaną, poharataną twarz mojego ukochanego miasta.
Etgar Keret
Tel Awiw, Izrael
Lipiec 2014 r.
Z języka angielskiego przełożyła Zofia Stanisławska